https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2018_12_15_WycofywaniePisu.html
Ja nie głosuje w polskich wyborach i nie jestem związany z PiSem w jakikolwiek sposób. PiS to najlepszy polski rząd po 1989, i dlatego uważam go za "mniejsze zło", choć jak dowiodę poniżej, już jest bez znaczenia kogo obywatele polscy wybiorą w przyszłych wyborach. Dużo czytam, jako emeryt mam dużo czasu, i ciekawi mnie historia, geopolityka, diaspora żydowska i jej metody hodowli gojów, oraz działania służb. Jako dobry uczynek dzielę się swoimi przemyśleniami głównie na blogu TVR, choć już zaczyna mnie to nudzić, bo tu już praktycznie mało kto piszę oprócz gawnojedow i trolli. Na stronie --{ http://telewizjarepublika.pl/kaczynski-brak-rozliczen-prowadzi-do-zacierania-roznic-miedzy-dobrem-a-zlem,73832.html }-- przeprowadziłem drobny eksperyment chcąc ocenić liczbę poważnych uczestników piszących na forum i porównąć ją z liczbą trolli. Oczywiście jest "milcząca większość", choć ja jej tu nie widzę bo jest milcząca i nawet nie ocenia wpisów. Według moich szacunków, na forum liczba wpisujących się i oceniających trolli i gawnojedów jest 3-4 razy większa niż osób które są zainteresowane przyszłością Polski. Nawet nie ma gdzie się już dzielić swoimi przemyśleniami z Polakami (dogłebna definicja Polaka ks. Józefa Marii Bocheńskiego: --{ http://www.omp.org.pl/stareomp/index47b6-2.html?module=subjects&func=viewpage&pageid=533 }--). Smutne... Polacy się w większości wynarodowili i dla większości "Polskość to Nienormalność", a agresywny nacjonalizm (nie chcę mówić nazizm, bo to ludzi denerwuje) Panslawistycznych Narodowców założonych przez Tejkowskiego (Tejkowera) i Giertycha, nie ma nic wspólnego z byciem Polakiem. Jest trochę mądrzejszych Endeków, ale to ułamek ruchu narodowego. Większość uważa za "patriotyzm" nie miłość do Polski, ale nienawiść do Żydów i innych Polaków. Ten dziecinny antysemityzm większości obywateli polskich jedynie służy do dyscyplinowania międzynarwodówki żydowskiej i daje jej podstawę do ataków na Polaków. Ci Panslawistyczni Narodowcy to nieoczytani durnie którzy realizują scenariusz sowiecki. A przecież nie geny, ale miłość do Polski, jej języka, historii i cywilizacji łącińskiej, jest charakterystyczna dla Polaków. Smutne... Rząd PiS wycofuje sie z wielu ambitnych projektów, z prostej przyczyny, że obywatele Polski nie popierają programu PiS. Również nastąpi to automatycznie, jak PiS przegra wybory parlamentarne, a Polacy wybiorą do władzy Targowicę łudząc się nadzieją, że pozwoli im kraść (a Targowica sama chce kraść i innym nie da -- jak mówi rosyjskie przysłowie: "Duzi złodzieje małych wieszają"). Głosy na prawicy zostaną rozbite (przerabialiśmy w niedawnych wyborach w Warszawie i innych wielkich miastach) a głosy Targowicy będą się kumulowały. Dzięki istnieniu progów wyborczych, żadna z tuzina partii narodowych, które są tworzone obecnie w pośpiechu przez WSI, nie ma szans na wprowadzenie jakiegokolwiek posłą do przyszłego Sejmu. Ja po prostu doszedlem do wniosku, że PiS stworzyl najlepszy rząd po 1989, a Polacy tego rządu nie chcą. Krytyka PiS ogniskuje się na braku realizacji CELA+ i ustępliwości w stosunku do UE oraz faktu, że PiS starał się zagospodarować doświadczone kadry po PRLu, które przeszły "na dobrą stronę mocy". Wrzask: "ukarać sukinsynów i wyrzucić na zbity pysk" słychać wszędzie. Otóż ważniejsza jest odbudowa Polski niż "karanie", a na dziś "karania" się zrobić NIE DA. Dlaczego? 1) naczelne sądy i ogromna większość starszych rangą sędziów to agentura niemiecka i tajni współpracownicy sowietów z PRL. Nie ma ich kim zastąpić. Prawnik potrzebuje ok 20-30 lat, aby zdobyć doświadczenie. /// 2) środowisko sędziowskie jest w znacznej części skorumpowane, tj. układ prokuratorsko-sędziowsko-adwokacki bierze łapówki i świadczy sobie wzajemne usługi. /// 3) PiS nie może wymienić szybko i zdecydowanie tych zdrajców z kasty prawniczej (nawet jakby wyczarował tysiące doświadczonych prawników), bo nie jest to zgodne z konstytucją i traktatami europejskimi. Jak dotąd udało się PiSowi wprowadzić ok 250 młodych assesorów/kandydatów na sędziów oraz na początku częściowo uratować TK [wspaniała wpółpraca między Prez. Dudą i Prezesem Kaczyńskim -- nowe ustawy i nominacje prezydent podpisywał o 3-ciej nad ranem, aby nie dopuścić do nabrania mocy urzędowej mianowań sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez ustępujący targowicki Sejm], /// 4) PiS doskonale wie, że ponieważ polskie sądy podlegają sądom europejskim, więc rozbić agenturalną i skorumpowaną kastę sędziowska można jedynie przez podzielenie jej wewnętrznie i stopniowe obnażanie nihilizmu tej kasty - opór tej kasty jest spektakularny i PiS to wiedział i założył że tego nie da się robić szybko, bo UE i jej sądy będą robić wszystko, aby obronić niemiecką agenturę oraz przekupnych prawników w polskich sądach. Dlatego te uniki i przekomarzania Prezydenta i Sejmu -- wyreżyserowany spektakl dla UE. Obecne sądy wspiera w istotny sposób niemiecka strategia niszczenia Polski i niemieckie fundacje oraz agentura. Niemcy chcą zamienić Polskę w MittelEuropa i to ich odwieczny cel, a sądy w tym pomagają. Ale pewne skutki tego targowania się z UE są. Pani Gerstdorfina kompletnie straciłą autorytet i nawet PO ją odpuściło bo wszyscy wiedzą że to marionetka niemiecka bez żadnego autorytetu. /// 5) Wiele ogromnych i małych przestępstw gospodarczych uległo przedawnieniu w momencie objęcia władzy przez PiS bo takie były prawa (przestępstwa gospodarcze były zaliczane do "wykroczeń finansowych" i dopiero PiS zmienił klasyfikacje tych przestępstw, a prawo nie działa wstecz). Natomiast pewne zmiany w KPK (Kodeksie Postępowania Karnego) obowiązują PiSowców jako obecne prawo. Więc PiSowcy wiedzą, że jak utracą władzę, to "pójdą siedzieć" za rzeczy takie jak delegacje, używanie pojazdów służbowych, telefonów służbowych, funduszów reprezentacyjnych, itp., itd., choć były one konieczne do sprawowania władzy. To kwestia interpretacyjna i mafijne sądy Targowicy skutecznie pozbędą się przeciwników politycznych. /// 6) PiS nie może stosować metod poza prawnych ("nieznani sprawcy", "seryjny samobójca", itp.), bo Niemcy wkroczą do Polski na podstawie traktatów UE i ustawy 1066, aby "powstrzymać rozpad porządku prawnego w Polsce". To już było przerabiane za "ciamajdanu", kiedy Tusk zjechał do Wrocławia, aby objąć komisaryczny nadzór nad Polską, i w ostatniej chwili USA to udaremniło szantażując Niemcy. /// 7) Wiele przestępstw na ogromną skalę za POPSLu było robione zgodnie z prawem dzięki lukom w polskim prawie, albo wynikało z "braku przepisów wykonawczych", "drobnych niedopatrzeń", "mylnej oceny sytuacji", "braku wyczerpujących danych", co nie jest karalne i do dziś jest nagminne na średnim i niższym szczeblu administracji pańswowej i lokalnej. Dokumenty skrzętnie zniszczono przed objęciem ministerstw przez PIS. Konieczna jest wymiana ogromnej części administracji, a tego się nie da zrobić szybko, bo skąd wziąć nowych? Bufetowa na dyrektora wydziału w Radzie Miejskiej? Stąd ogólna "amnezja" podczas przesłuchań świadków na komisjach sejmowych. Nie można karać osób za to że mają chorobę Alzheimera, a "jak ty mnie nie wkopiesz, to i ja będę miał kłopoty z pamięcią, a jak wkopiesz, to dziecko ci pod auto wpadnie" -- zasada mafijna. /// 8) W "bilansie otwarcia/audycie" z bodajże maja 2016 PiS zdradził, że ogromna liczba dokumentów "została wybrakowana" lub "sprywatyzowana na haki". To stara tradycja komusza i podstaw do ukarania na podstawie dowodów winy nie ma. Przykłądem jest lista przestępstw administracyjnych przed i po Zamachu Smoleńskim. Polecam Wrońskiego "KChT 054 - Smoleńsk z perspektywy urzędnika państwowego" --{ https://www.youtube.com/watch?v=s3rHGeAT2AY }--. /// 9) Nawet jeśli PiS zmusiłby prokuratorów do wniesienia pozwów sądowych przeciwko złodziejom i zdrajcom, to "niezależne sądy" by tych kryminalistów uniewinniły i zasądziły im milionowe odszkodowania za "obrazę dóbr osobistych". Jeśliby tego nie zrobiły, to kryminalistom przysługuje odwołanie do Sądu w Strassbourgu, gdzie jako agenci Niemiec i Rosji zostaną uniewinnieni. Za to samo przestępstwo można sądzić tylko raz, więc przed reformą sądów nie ma sensu tych pozwów nawet wnosić -- jest szereg spektakularnych przykładów. /// 10) PiS nie może rozgłaszać swoich trudności publicznie, bo to "zła polityka" zarówno w stosunkach międzynarodowych jak i wewnątrzpolskich (słabych się nie popiera).
/===========================================================================================/
Tak więc jest prawdą, że "PIS nie potrafi skazać przestępców", tylko według mnie nie dlatego że nie chce, ale dlatego że nie ma jak, przynajmniej obecnie. Oni by naprawdę chcieli, bo to konkurencja, ale teraz się nie da, bo wyborcy nie dali im kwalifikowanej większości konstytucyjnej w wyborach. To długi marsz. Jutro lepiej nie będzie... Może być lepiej ale za 20 lat, ale pewno już tak się nie stanie, bo wyborcy nie wybiorą PiSu i przez swoją głupotę obywatelską umożliwią powrót Targowicy do władzy. Często słyszy się "nałóżcie cła na towary spoza Polski" -- nie da się... Polska jest w unii celnej z całą Unią Europejską. Co więcej, Polska ma deficyt handlowy i jak Polska nałożyłaby cła, to zagranica też by nałożyła cla. "Polacy czerpią WIEDZĘ o Polsce z obcych mediów..." nie zgadzam się, obce media w języku polskim głównie kłamią i manipulują bo dostają na to granty od obcych rządów państw wrogich Polsce, natomiast, wszystko jest dostępne w polskich mediach nurtu patriotycznego, u solidnych dziennikarzy i komentatorów, oraz z rzeczowej analizy samych wydarzeń, faktów i statystyk. Politycy nie mogą się na ten temat szczerze wypowiadać, bo jak pisałęm: "rozgłaszanie słabości to zła polityka" a publiczne ujawnianie doraźnej taktyki, to tak jak oddawanie planów ataku wrogowi przed bitwą. Narodowcy Panslawistyczni stworzeni przez Komintern i agenta Tejkowskiego (Tejkowera Młodzież Wszechsłowiańska) mówią że "agent Niemiecki Piłsudski..." Rozpowszechnił to Ziemkiewicz, wywodzący się od prorosyjskiego panslawistyczmego Korwina zachywconego monarchią moskiewską i małpującego Wowę. A jest proste pytanie: Kiedy to Piłsudski zrobił coś dobrego dla Niemców? Pewno Beck to też niemiecki szpion, a może ruski? Radzę poczytać poważnych historyków, np. Pawła Wieczorkiewicza (bardzo wartościowe są wszystkie jego książki, ale "Historia polityczna Polski 1935-1945" to niezwykle obiektywne źródło wiedzy politycznej, choć czasem aż gorzko się robi patrząc na błędy polityczne IIRP -- wszyscy przywódcy robią błedy... Niemcy, Ruscy i Żydzi też robią...). Powszechne są żądania podwyżek płac. Ustawowa podwyżka płac by prowadziłą do inflacji i upadku wielu firm polskich. Temat popularny to imigranci zarobkowi przybywający do Polski. Otóż z punktu widzenia ekonomii, sprowadzanie "ludzi którzy chcą pracować" jest pozytywne. Robią to wszystkie potęgi gospodarcze, jak np. USA, jeśli mają za małe bezrobocie. Ci "imigranci zarobkowi" nie dostają zapomóg i nie obciążają budżetu i stabilizują płace. Obywatele polscy zapominają, że z Polski po 1989 wyemigrowało ponad 5 milionów ludzi i nie byli to menele. O imigrantów występują pracodawcy, a nie rząd, bo brakuje wykwalifikowanych i chętnych do pracy Polaków. Tak, to przykre, ale mniejsze zło niż inflacja i obniżenie konkurencyjności polskich przedsiębiorców. W USA nie ma państwowych "urzedów pracy". Jest mnóstwo prywatnych "łapaczy głów" które pomagają znaleźć pracowników (płaci im za to zatrudniający), albo znaleźć prace pracownikowi (płaci szukający pracy). W Polsce też są takie prywatne instytucje, wystarczy wpisać w Googla "Agencja Pracy". Natomiast "państwowa" US Employment Service --{ https://en.wikipedia.org/wiki/United_States_Employment_Service } założona przez Roosevelta była fiaskiem. W USES można dostać głownie prace najniższego szczebla w usługach komunalnych na szczeblu lokalnym. Jeśli chodzi o szkolenia pracowników przez USES, to pomagają w nauce czytania i pisania. Za naukę powyżej szkoły średniej się płaci w USA, choć niezwykle zdolni i niektórzy niepełnosprawni/mniejszości dostają stypendia, zazwyczaj częściowe. Prawo pracy w Polsce jest wadliwe i rząd PiS powoli je zmienia, ale to kwestia dość skomplikowana, bo im bardziej sztywny system zatrudnienia, tym większe obciążenia dla pracodawcy. Niszczenie polskiego przedsiębiorcy to zła polityka. Ja osobiście pracowałem znaczną większość życia na stałych posadach (głownie uniwersyteckich i badawczych w firmach), ale potem zaczęłem pracować jako kontraktor/konsultant do programowania i zarabiałem znacznie więcej pieniędzy niż na stałej posadzie, a przy tym miałęm znacznie więcej swobody, bo "mogłem im się kazać całować w dupę" w każdej chwili jak mi robota nie odpowiadała. Polska młodzież która chce się uczyć ma znacznie lepiej -- państwowe uczelnie w Polsce są za darmo dla młodzieży. Niestety, polskie uczelnie są w ogonie rankingu (najlepsze są na 600-tnym miejscu na świecie) a więc Targowica którą na to stać kształci swoje resortowe dzieci na dobrych uczelniach na Zachodzie. W Stanach nie ma państwowych uniwersytetów, stypendia jest bardzo trudno dostać (albo dla "minorities", albo szczególnie uzdolnionych), więc młodzież bierze pożyczki oraz pracuje w czasie studiów, albo idzie do wojska, które daje stypendia na naukę po odsłużeniu całego kontraktu. A USA to państwo bogate! Może dlatego bogate, że tu nie ma nic za darmo, i rozsądny młody człowiek kształci sie na inżyniera a nie historyka sztuki starożytnej. Patrząc na ostatnie wycofywanie się PiSu ze swoich programów nasuwają się wnioski. Jest to wynikiem przegranej PiS w wyborach samorządowych. Już teraz jest jasne, że PiS nie wygra następnych wyborów parlamentarnych, bo nie ma już pieniędzy na zwiększenie "kiełbasy wyborczej" (dzięki niej PiS wygrał wybory w 2015), a jedynie to mogłoby przyciągnąć wyborców do PiSu. Dlatego w PiSie jest poważny kryzys. Część posłów i działączy nie będzie kandydować w przyszłych wyborach, bo nie ma sensu przegrywać i iść do pierdla. Po drugie, część racjonalnych PiSowców na poważnie bierze groźby Targowicy, że ich będą sadzać. Więc się przygotowują do wyjazdu za granicę, a część "pragmatyków" i "koalicjantów PiSu w Zjednoczonej Prawicy" zaczyna układać się ze "Zjednoczoną Targowicą" i podziały w obecnej koalicji rządzącej są ewidentne -- każdy co innego gada. Ustępstwa na rzecz UE są zrozumiałe, bo PiSowcy boją się, że UE będzie ich ścigać "Europejskimi Listami Gończymi" za "łamanie traktatów unijnych". Tak więc widać odwrót PiSu, który zdaje sobie sprawę, że na pewno nie uzyska poparcia od oduraczonych wyborców, dla których liczy się głownie ile dostaną pomocy od Państwa, a nie ile dla Państwa się poświęcą. Trzy pokolenia duraczenie, wymordowanie polskich elit oraz emigracja najzdolniejszych Polaków zdolnych do konkurowania z miejscowymi na Zachodzie, to straszne żniwo. Polski już prawie nie ma... 65% polskiego przemysłu jest w rękach obcych, sporo fabryk państwowych zbankrutowano, jeśli nikt za nie nie chciał dać łapówki, zlikwidowano wojsko, służby i uczciwą administrację na średnim i logalnym szczeblu, więc bez pomocy każdego Polaka, Polska dogorywa i przestanie istnieć jako państwo. Oczywiście Targowica się cieszy, że Niemcy ją obsypią jurgieltem. Może i tak, ale USA ma w Polsce istotne interesy geopolityczne, aby nie dopuścić do powstania Imperium Prusko-Ruskiego. Dlatego uchwalono w USA S447 o odebraniu Polsce żydowskiego mienia bezspadkowego. Jest to bicz przygotowany dla Targowicy kiedy obejmie władzę w przyszłym roku. USA zapewniło PiS, że nie zastosuje tej ustawy o ile Polska będzie realizowała sojusz z USA. Natomiast Targowica (operująca budżetem 3 x większym niż budżet państwa ~1000 miliardów złótych, który uzyskałą w czasie "transformacji majątku państwowego w majątek Targowicy" w ciągu prawie 30 lat rabowania Polaków po 1989) będzie zmuszona oddać swoje majątki żydowskim bankierom, którzy zostaną upoważnieni przez rząd USA do tej sankcji. To wymusi posłuszeństwo wsród Targowicy, bo uczciwi Polacy nie mają majątku tylko długi. Więc oczywiście Polska będzie musiałą poddać się żądanium USA na wypadek wygranej agentury ruskiej i niemieckiej w wyborach, ale będzie to totalna likwidacja niezależności Polski -- faktycznie Polska będzie pod zarządem komisarzy z żydowskich banków amerykańskich. I tak, zamiast współpracy i sojuszu z USA i wzrostu znaczenia Polski, stanie się ona amerykańskim Bantustanem. Jest już za późno aby cokolwiek zmienić, a ostatnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, świadczą o tym, że zrozumiał swoją miskalkulację licząc na mądrość wyborców. Jak mówi cyniczny i wyśmiewający Polskę i Polaków (ale go słucham/czytam, bo dowcipny) "Jarek jak zwykle potknął się o własne nogi". Jak mówią Anglicy, "potrzeba dwóch pokoleń aby się nauczyć nosić melonik". Trzy lata nie wystarczyły. A teraz Wszechsłowiańscy Patrioci czas rzucać gównem. Aby was zachęcić linki do "Pierdzielonego SBeka Zombie", Piotra Wrońskiego, bo to na was działa jak kiełbasa na psy. Jego kanał na YT --{ https://www.youtube.com/channel/UCxUXUyyTgLTKBG1HwNx9KDQ }--, Jego ebooki na --{ https://ebookpoint.pl/search?qa=&serwisyall=0&szukaj=piotr+wronski }--, Piotr pracuje nad sekwencją losów Piotra Wilamowskiego i Yvetty Chral "HOLUB II -- CIA SEVERNYJ" . Pierwsze rozdziały na: --{ https://sprawakryptonimholub.pl/2018/09/09/sprawa-kryptonim-holub-ii-cia-severnyj-rozdzial-i/ }--. Jak wynika z tytułu, książka jest o zamachu w Smoleńsku i współudziale ówczesnego rządu w tym przedsięwzięciu. .