https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2019_01_01_Zyd_Suss.html

 Wpis pod --{ http://telewizjarepublika.pl/mosbacher-zapewnia-w-ustawie-447-chodzi-o-sporzadzenie-jednorazowego-raportu-nie-ma-zadnych-liczb-ile-ktos-musi-oddac,79284.html#komentarz-896566 }-- Z punktu widzenia prawa, jeśli Polska wyda jakąkolwiem ustawę lub decyzję rządową w sprawie S447 to według prawa międzynarodowego zgodzi się na jej obowiązywanie na terenie Polski. I tyle. Nawet jeśli powie, że da 10 dolarów dla Holocaust Inc. to OTWIERA pole do negocjacji. O S447 pisałem wielokrotnie i wkleję jeszcze raz:

/=========================================================================/

Kiedyś napisałem recenzję hitlerowskiego filmu, który miał produkować antysemitów. Warty oglądnięcia bo to podręcznik propagandy. Dlatego rozwinę ten temat, bo Żydzi nas atakują podobną propagandą. A my się nie bronimy. Wg mnie nasz obecny rząd "Zjednoczonej Prawicy (nie mylić z PiSem), oraz partie zarówno lewicy/Targowicy jak i narodowcy nie reagują lub unikają tematu. Dlaczego Żydzi to robią? Bo chcą wyłudzić od Polski ogromne odszkodowania przerzucając winę z Niemców na Polaków i niektórym politykom dają w łapę. Po prostu Niemcy powiedziały że już nie dadzą ani grosza i zgodziły się razem z Żydami obskubać inne kraje za Holocaust. Ten temat rozwinęłęm na końcu strony --{ http://telewizjarepublika.pl/publikujemy-list-rdi-do-prof-spiewaka-protestujemy-przeciwko-takiej-wersji-historii-bo-takiej-wersji-po-prostu-nie-bylo,78028.html }--. A jak nas Żydzi atakują i chcą obrabować to trzeba się bronić i używać podobnej broni jak atakujący, bo przegramy. Tą bronią jest klarowna prawda, bez niedomówień i obaw, że się kogoś prawdą urazi. Asertywność i Wzajemność (reciprocity). My Polacy mamy dokumenty i dowody. Oni, Żydzi mają przekupnych paszkwilantów, slogany i konfabulacje. My natomiast się "usprawiedliwiamy". A jak mówi francuskie przysłowie "qui s'excuse s'accuse" (kto przeprasza ten się oskarża) i pogrążamy się jeszcze bardziej. Jak wyobrażam sobie obronę przed kłamliwymi oskarżeniami Przedsiębiorstwa Holocaust? Przede wszystkim trzeba zdefiniować pojęcie antysemityzmu. Antysemita to ten kto nienawidzi Żydów i kłamie na ich temat. Są też wśród Polaków filosemici. To ci, którzy w obliczu ataku środowisk żydowskich pod adresem Polski i Polaków, biorą stronę atakujących Polskę. Kiedyś takich nazywano "V Kolumną" albo dosadniej "zdrajcami". Takie osoby nie powinny się znajdować w rządzie, a nawet w rządzie "Zjednoczonej Prawicy" są tacy, którzy otwarcie określają się jako "filosemici" (np. Gliński czy Gowin). Należy więc odciąć się od tych osób, a oszczercy wypowiadający sie przeciw Polsce za granicą powinni być uznani za "persona non grata" i do Polski nie wpuszczani. Taki sam los powinien być udziałem osób które opluwają Polaków, np. Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari czy szef izraelskiego MSZ Yisrael Katz. Powinna być zachowana proporcja/wzajemność. Skoro historyk brytyjski Dawid Irving nie ma prawa wjazdu do Polski, to również Jan Tomasz Gross nie powinien być do Polski wpuszczany. Żydzi nie wpuszczają do Izraela często Żydów (np. Normana Finkelsteina), a my wpuszczamy ich bez wyjątku i dajemy im polskie paszporty przy pomocy uproszczonych procedur, znacznie łatwiejszych niż dla dzieci zrodzonych z rodowitych Polaków (rodzice emigrantów z Polski znają procedurę aż nadto). Historycy i publicyści opowiadający się za prawdą historyczną (np. Ewa Kurek, Paweł Lisicki, Marek Chodakiewicz, Jerzy Robert Nowak) powinni być otoczeni opieką i pomocą państwa, a ich ksiązki (a także dokumenty, jak Dziennik Czerniakowa czy Kronika Ringelbluma) tłumaczone na obce języki i udostępniane zagranicznym ośrodkom opiniotwórczym, bibliotekom uniwersyteckim oraz politykom. Natomiast żydowscy paszkwilanci i pseudo-historycy, oraz instututy, konferencje antypolskie (np. ta ostatnia w Paryżu) czy katedry uniwersyteckie nie powinny otrzymywać żadnych subwencji państwowych, a pseudo-historycy być usunięci ze stanowisk utrzymywanych z funduszy publicznych, a ich instututy czy katedry naukowe zlikwidowane (np. Żydowski Instytut Historyczny z "profesorami" jak Paweł Śpiewak, Barbara Engelking-Boni, Jan Grabowski). Fundusze publiczne powinny służyć Polsce a nie wrogom Polski i oszczercom. Twórcy, (np. Agnieszka Holland) którzy tworzą antypolskie przekazy nie powinni dostawać żadnych subwenci od polskich instutucji, a obecnie dzieje się wprost przciwnie. Powinien się również zmienić ton wypowiedzi polityków i oficjalnych komunikatów. Podaję przykład poniżej. Asertywność, wzajemność i udokumentowana prawda. Oni nie mają się czym bronić, bo kłamią.

/====================Początek_Przykłądu================================================/

Polacy ze względu na szacunek do współofiar zbrodni Holocaustu i cywilizacyjną niechęć na licytowanie się liczbą ofiar, nie polemizowali z kłamstwami pseudo-historyków zarówno polskich jak i żydowskich. Jednak musimy się bronić, bo fałszywa narracja zatruje umysły naszej młodzieży zarówno w Polsce jak i za granicą oraz może poróżnić naród polski i żydowski, które żyły ze sobą przez setki lat w pokoju. Po pierwsze należy sobie uświadomić, że liczba 3 milionów ofiar etnicznych Polaków jest zaniżona bo podaje tylko ofiary hitlerowskich Niemiec (ustalili te liczbę komunistyczni historycy pomijając ofiary zbrodni sowieckich), W istocie, procentowe straty etnicznych Polaków w czasie II Wojny Światowej, której skutkiem komuniści przejęli władzę w Polsce, są podobne do procentowych strat ogółu Żydów na świecie. Zaraz po wybuchu II Wojny Światowej elity żydowskie, a więc wykształceni i świeccy Żydzi, manifestacyjnie odcieli się od Polaków i wypowiedzieli im propagandową wojnę, aby zmusić masy żydowskie go zamieszkania w gettach w strefie niemieckiej. Natomiadst w strefie sowieckiej wielu Żydów pomagało w wyłapywaniu i wysyłaniu elity polskiego społeczeństwa do syberyjskich łagrów i masakrach polskich patriotów. Ci żydowscy zeświecczeni komuniści (głownie litwacy na terenach wschodnich IIRP) ładowali do bydlęcych wagonów na Sybir również polskich Chasydów, jako nieprzydatnych klasowo dla Kraju Rad, bo byli religijni. W strefie zajętej przez Niemcy hitlerowskie na podstawie paktu Ribbentrop-Mołotow, przywódcy żydowscy wynegocjowali założenie gett żydowskich i same je ogrodziły, mając nadzieję na wynegocjowanie autonomii u Niemców, podkreślając neutralność w obronie Polaków przed najazdem hitlerowskim. Getta nie istniały w Niemczech i Zachodniej Europie, bo tam Żydzi nie domagali sie autonomii przed II WŚ. Te same elity żydowskie przekazały listy spolszczonych Żydów i tych co przeszli na Katolicyzm do Gestapo, aby Niemcy ich zmusili do przeniesienia się do gett które sami u Niemców wynegocjowali. Paradoksalnie, na początku niemieckiej okupacji, aby uratować się z niemieckiej łapanki, wystarczyło mieć ciemne włosy i założyć opaskę z Gwiazdą Dawida, bo prześladowania Polaków były znacznie większe niż Żydów. Czynili to nagminnie spryciarze warszawscy. W gettach, które miały być zaczątkiem autonomicznego państwa żydowskiego, Żydzi zorganizowali sprawną administrację i produkcję na rzecz III Rzeszy. Prasa i propaganda wewnątrz getta przestrzegałą przed współpracą z Polakami i Polskim Państwem Podziemnym. Policja żydowska (Judenpolizei) wyłapywała Polaków którzy przedostawali się na teren gett i dostarczałą ich na Gestapo. Ta sama policja żydowska współpracowala z Gestapo w tropieniu Żydów ukrywających się poza gettem i wydawała Polaków którzy tych Żydów ukrywali. Polacy pomagający Żydom byli mordowani przez Gestapo beż żadnych sądów. W innych krajach Europy (włączając same Niemcy) pomoc Żydom nie była karana śmiercią, a czesto kończyło się to jedynie ostrzeżeniem. Czy te surowe kary dla Polaków też Judenraty wynegocjowały u Niemców? Nie wiem, ale to by się zgadzało z ich negocjacjami u Niemców. W gettach żydowskich panował niesłychany terror i grabież mieszkańców, który nie był czyniony przez Gestapo (bo Gestapo nie wchodziło do gett do momentu ich ostatecznej likwidacji), ale przez policję i administrację żydowską. Policja żydowska gorliwie do momentu likwidacji gett wykonywała wszystkie polecenia niemieckie. Po napaści Niemiec na Rosję Sowiecką, Niemcy wycofali się z obietnic stworzenia Autonomii Żydowskiej na ziemiach polskich i zadecydowali o "Ostatecznym Rozwiązaniu" (Endlösung). Zanim wybudowano i wyposażono niemieckie obozy śmierci, zagłodzono wielu Żydów w samych gettach. Ulice były zasłane trupami zagłodzonych Żydów, których nie nadążono zbierać i wrzucać do dołów z wapnem. Natomiast w sklepach dla bogatych Żydów z Judenratów, można było kupić wykwintną żywność, albo spędzić mile czas na koncertach, w kabaretach czy restauracjach. Kiedy fabryki śmierci było gotowe, zaczęto wywozić Żydów z getta do komór gazowych, bo było to bardziej wydajne niż głodzenie, któremu przeciwdziałał przemyt żywności do getta ze strony polskiej. Żydowska administracja gett sprawnie dostarczała limity Żydów przeznaczonych do gazu okłamując populację getta, że są oni "przesiedlani". Doszło do takiego cynizmu, że "Pogotowie Ratunkowe" mające dowozić chorych Żydów do żydowskiego szpitala w gettcie, wiozło chorych prosto na plac zbiórki do wywózki do gazu. Ta faza nie trwałą długo. Żydzi po paru miesiącach wiedzieli że będą eksterminowani. Policjanci żydowscy i administracja pobierała od sterroryzowanych mieszkańców getta okup aby przesunąć ich termin wywózki do komór gazowych. Sprawność działania administracji żydowskiej w likwidacji ich żydowskich braci obrazuje fakt, że, np. w Litzmannstadt Ghetto, którym władał zboczeniec seksualny Chaim Rumkowski (miał własny "harem" chłopców i dziewczynek), z około 250 tysięcy Żydów uratowało się około 5 tysięcy. Podobne oceny przeżywalności odnoszą sie do Getta Warszawskiego. To Żydzi obsługiwali cały proces od selekcji w gettcie, ładowania do wagónów, po palenie w krematoriach (Sonderkomando), za wyjątkiem wrzucania Cyklonu do komór gazowych (tę funkcję ze względów bezpieczeństwa wykonywali Niemcy). Polaków dziwi, że Żydzi się nie bronili (znaczące powstania były jedynie w Gettcie Warszawskim i Białostockim). Po pierwsze to sprawność Judenpolizei w tropieniu "niepokornych" była fenomenalna, bo mieli ogromną liczbę kapusiów zarówno w samym gettcie jak i na zewnątrz gdzie udawali "uciekinierów z getta" Po drugie, to Niemców w gettach nie było, oprócz garstki nadzorującej załadunek na rampie kolejowej, więc Żydzi aby się bronić musieliby strzelać do swoich braci. Po trzecie, nawet organizacje konspiracyjne w gettach były skrajnie antypolskie i nie chciały nawiązać żadnych kontaktów z polskim podziemiem poza gettem. Nienawiść do Polaków była większa niż do Niemców, a nawet większa niż chęć życia. W sposób perfekcyjny "gotowano żabę" przez propagandę, że to już ostatnia wywózka. Jedyną, bardzo nieliczną, organizacją w Gettcie Warszawskim, która chciała współpracować z AK był Żydowski Związek Wojskowy (ŻZW), który jednak zrzeszał dosłownie 100 członków, a składał się z byłych żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego. O tej organizacji historycy żydowscy w ogóle nie wspominają. Liczniejsza Żydowska Organizacja Bojowa (ŻOB) była organizacją komunistyczną, wrogą Polsce, prosowiecką, i dopiero przed samą likwidacją getta zwróciłą się do AK o pomoc, choć trudno się dziwić, że budziła nieufność Polaków.

//=================================================================================//

Kto z Żydów się uratował? Pierwsza grupa to ci co z getta uciekli i zostali uratowani przez Polaków. Jedynie niewielka liczba spolszczonych Żydów mogła być w ten sposób uratowana (należy pamiętać, że 85% Żydów w Polsce stanowili Chasydzi, którzy często w ogóle nie znali języka polskiego więc nie dało się ich uratować, bo ich szmalcownicy żydowscy i niestety też polscy, łatwo rozpoznawali). Nieco Chasydów przeżyło łagry sowieckie i wyszło z Armią Andersa, a potem uciekło w Palestynie aby walczyć z Brytyjczykami. Uratowało się też trochę żydowskich dzieci przechowywanych u zakonnic w sierocińcach. Teraz Żydzi nam wymawiają, że zakonnice te dzieci "zindoktrynowały" bo nauczyły je się przeżegnać i mówić Pacierz na wypadek wpadki. Druga grupa (liczniejsza) to administracja która na okupach i łapówkach zgromadziłą taką fortunę, że mogła się u Gestapowców wykupić. Trzecia grupa to Judenpolizei, którzy w chwili wybuchu powstań w gettach (np. w Białymstoku) w zamieszaniu, uciekli z majątkiem z łąpówek z getta do lasu i tworzyli tam tzw. "Partyzantkę Żydowską", która napadała na polskie wsie i rabowałą, a potem połączyłą się (i dalej rabowała) z partyzantką sowiecką, Gwardią Ludową i Armią Ludową i była następnie trzonem komunistycznej bezpieki. Podkreślić trzeba że te żydowsko-sowieckie partyzantki nigdy z Niemcami nie walczyli, a jeśli doszło do walki to tylko na skutek tego że wpadli na oddział niemiecki. Z konieczności ściśnięcia tego nie podaję odnośników i kontekstu. Więcej w książkach Ewy Kurek --{ http://multibook.pl/pl/c/Ewa-Kurek/323 }--, Jerzego Roberta Nowaka --{ http://praweksiazki.pl/110_nowak-jerzy-robert }--, Pawła Lisickiego --{ http://multibook.pl/pl/p/Pawel-Lisicki-Krew-na-naszych-rekach/7198 }--, Marka Chodakiewicza --{ https://www.taniaksiazka.pl/zydzi-i-polacy-1918-1955-marek-jan-chodakiewicz-p-67931.html }--, i innych, oraz w ich artykułach i pogadankach na Youtube (kupcie książki, poczytajcie, pogooglujcie).

//==========================Koniec_Przykłądu===================================//

//====================Recenzja_Filmu_Hitlerowskiego=============================//

Zanim ogłądniecie hitlerowski film Żyd Süss/Jud Süß koniecznie oglądnijcie współczesny film izraelski Yoava Shamira o religii Holocaustu i tumanieniu żydowskich dzieci w Izraelu. --{ https://www.youtube.com/watch?v=fwAtMAn7JZQ }--. To jest przerażające co biednym dzieciom się wkłada do głowy, a jeszcze bardziej to, co z tych paranoidalnych młodych ludzi wyrośnie. Tutaj też dowiecie się czy jesteście antysemitami. Ja bym chętnie z Yoavem Shamirem poszedł na koszerną wódkę, a duraczonych dzieci żydowskich mi po prostu żal. I dlatego nie uważam się za antysemitę. Potem ogładnijcie krytycznie film Żyd Süss/Jud Süß i zadajcie sobie pytanie czym się różni propaganda hitlerowska od izraelskiej. Obydwa filmy to wspaniały warsztat filmowy i warte są zobaczenia nawet poza tematyką tu poruszaną. Zapytajcie siebie też "Czy wszyscy Żydzi tak samo myślą"? Podpowiem... Nie wszyscy... Film Żyd Süss jest z polskimi napisami na Youtube ( https://www.youtube.com/watch?v=WiinBYNlFoc ) [ JUŻ NIE JEST (2019.11.13) bo Youtube OCENZUROWAŁĄ -- polecam mój szkic o Denazyfikacji w tym zbiorku ]. Znacznie lepszy od "Der ewige Jud". Wspaniale zrobiona propagandówka, która w hitlerowskich Niemczech pobiła rekordy oglądalności. Zresztą oparta na faktach autentycznych, choć historycznie nieważnych. Wojciech Smarzowski pewno jest dumny że ma talent taki jak u Veita Harlana. Abp. Stanisław Gądecki stwierdził niedawno, że "Kler" był tak samo popularny w Polsce jak Żyd Süss w Niemczech w 1940-tym. Skoro tak powiedział, to "Kler" jest wybitną propagandówką antykościelną (nie wiem, nie oglądałem). Chyba to racja, bo "po Klerze" liczba ohydnych i niesprawiedliwych antykościelnych wpisów i wypowiedzi wybuchła. Jest to zaplanowana sorosowska kampania antypolska (nawet jeśli gawnojedy, również te z "wielkimi nazwiskami", ją robią myśląc "że to tak naprawdę" -- np., wśród artystów gawnojedów bez liku), bo celem ostatecznym jest odebranie Polakom (a w tej chwili, w Europie, to już tylko Polakom, bo innym już odebrano) latarni etycznej i moralnej. Etapem docelowym jest Jan Paweł II, wielki Polak, który nam powiedział "Nie lękajcie się" i "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!", a wtedy okowy prysły. Potem niestety przykręcono śrubę. Pewno celem akcji "Precz z księżami pedałami" jest oskarżenie o pedofilię samego Jana Pawła II, kiedy sondaże wykażą, że już jest czas na graficzne zeznania podkupionych babć i dziadków o tym co Karol Wojtyła z nimi "wyprawiał". Już są zwiastuny ("patrzył w inną stronę"). Może już za kilka miesięcy... Naród bez latarni będzie ślepy i łatwo go będzie zagonić do łagru błyskając fałszywą bolszewicką latarką. Co do propagandówki niemieckiej to faktycznie widzów z mniejszą wyobraźnią wypełnia nienawiścią do Żydów i ich wierzeń (doskonała reżyseria, gra i scenografia), podczas gdy dla rozsądnych i etycznych ludzi maluje obraz odmienny: głównym winowajcą był książe Karol Aleksander Wirtemberski, podczas gdy Joseph Süß Oppenheimer robił to co bankierzy robili i robią -- rabował ludzi i zmieniał ich w niewolników zadłużając ich. Tę metodę starszyzna żydowska znalazła jako sposob na przetrwanie, kiedy rabinów Rzymianie wygnali z Jerozolimy. Dla mnie to nieetyczne i wstrętne w stosunku do ludzi, a dla nich etyczne i skuteczne w stosunku do zwierząt hodowlanych, bo tak przetrwali w diasporze. Zadłużanie się to oddawanie się do niewoli. Są oczywiście wyjątki, kiedy musimy się zwykle zadłużyć, np. gdy kupujemy pierwszy dom. Ale wtedy to co kupiliśmy za pożyczkę jest zastawem, który stracimy kiedy nie będziemy mogli spłacać pożyczki, co jeszcze nie jest niewolnictwem (bo "jest zastaw"). Ja nie mam długów. Dawno temu, jak kupowałem dom, to pożyczkę na 30 lat, spłaciłem w ciągu 7 lat i przestałem być dłużnikiem. Co za ulga... Na kartach kredytowych nie mam długu -- używam ich jako wygodną formy płacenia. Samochody kupuję za gotówkę. Dlatego lepiej "niedojadać" niż się zadłużać. Zdrowiej... Lepiej jeść kapuchę za gotówkę niż "ośmiorniczki" na kartę kredytową (chyba że firma płaci, ale ja i tak wolę pierogi ruskie albo placki ziemniaczane od krwistego steaka -- choć czasem nie oprę się przegrzebkom/scallops, a te tanie nie są).