https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2019_01_02_DeubekizacjaIWronski.html

Wpis pod https://telewizjarepublika.pl/ubecy-znowu-z-najwyzszymi-emeryturami-lewica-chce-cofniecia-ustawy-dezubekizacyjnej-podpisali-pakt-dla-mundurowych,85708.html#komentarze O wadach ustawy deubekizacyjnej oraz jej tragicznych skutkach pisałem wielokrotnie. Nie znam projektu "lewicy", choc pewno jego celem jest przywrócenie pełnych emerytur jedynie tym SBkom, którzy nie zostali zweryfikowani i po 1989 nie "przeszli na dobrą stronę mocy", ale dalej działali na szkodę Polski i Polaków. Wkleję nieco na ten temat, bo PiS nabrał wody w usta, jak się zorientował, ze popełnił katastrofalny błąd, a Targowica chce beatyfikować Mazgułów --{ http://thefad.pl }--.

/===========================================================/

Patrząc na wpisy tutaj postrzegam rozmiar oduraczenia ludzi, nawet tych co chcą dobrze. Wykorzystują to SBeckie trolle, które piętnują ludzi którzy "przeszli na dobra stronę mocy" za to że należeli do PZPR (której nie ma od 30 lat, a symptomatyczne, że nie krytykują lewackiel SLD). Ustawa deubekizacyjna tak entuzjastycznie przyjęta przez Sejm odniosła skutek CAŁKOWICIE odmienny niż zamierzony. Była to typowa wrzutka WSI w której ostatecznym sformułowaniu dużą rolę odegrał Kukiz15 oraz oduraczona część posłów Zjednoczonej Prawicy oraz nielegałowie umieszczeni w PiSie. Ustawa obowiązuje jedynie ZWERYFIKOWANYCH funkcjonariuszy SB którzy po 1990 pozostali w polskich służbach i po weryfikacji pracowali nadal w UOP po "transformacji". Innymi słowy, tych SB-ków, którzy "przeszli na dobrą stronę mocy". Nie obowiązuje WSI, SB-ków wyrzuconych z SB bo nie przeszli weryfikacji, SB-ków, którzy przeszli do policji lub innych organów siłowych, firm ochroniarskich (chroniących głównie mafię), tych co przeszli na renty inwalidzkie, albo tych co konsultują dla obcych firm i działają na szkodę Polski. Celem było ukaranie tych doświadczonych i fachowych SBeków, którzy postanowili pracować w służbach dla Wolnej Polski po 1989. TYLKO TYCH. Inni SBecy obeszli tę ustawę na szereg sposobów i zostali ostrzeżeni i pouczeni i nadal pobierają wysokie emerytury. Ci "dobrzy" SB-cy zostali ukarani i na skutek tego są naturalnie wściekli na obecny rząd i będą mu szkodzić i wcale się im nie dziwię. Natomiast "źli" niezweryfikowani SB-cy mają satysfakcje, że dopadli "zdrajców komununizmu" a sami nic nie stracili. Należy zauważyć, że SB-cy, którzy po przejściu weryfikacji nadal pracowali w służbach po transformacji nie otrzymywali emerytur przez ZUS ze względów legalizacyjnych (pracowali pod innymi nazwiskami i PESELami). Byli płaceni z funduszów MSWiA aby ich dane personalne nie były dostępne publicznie. Ci właśnie zostali ukarani za zdradę komunizmu przez swoich kolegów dalej pracujących dla Ruskich czy Niemców. Typowym przykładem tej operacji anypolskiej jest płk Piotr Wroński. Do SB wstąpił w 1982 jako kapral i w 1989 był podporucznikiem. Pracował w tzw "technice" i nerek nie odbijał. Po weryfikacji pracował w UOP i innych służbach polskich i odszedł na emeryturę w 2013 w stopniu pełnego pułkownika. Po przejściu na emeryturę ujawnił na swój własny wniosek całą swoją teczkę ze zbioru zastrzeżonego. Za swoją pracę w IIIRP dostał liczne nagrody i odznaczenia. Po przejściu na emeryturę ze służb (po tym co zobaczył w służbach po Smoleńsku) pisał książki (dla Editions Spotkania Jeglińskiego, który nie publikuje gówna i fałszywek) oraz podjął pracę w PWPW (krytycznej ze wzgledu na bezpieczeństwo cyfrowe i dane osobowe obywateli i służb polskich), gdzie prezesem był wtedy Piotr Woyciechowski (członek komisji likwidacyjnej Antoniego Macierewicza). Przeciw Piotrowi Wrońskiemu niemieckie gadzinówki Springera uczestniczyły w sprawie operacyjnej zleconej prawdopodobnie przez Ruskich lub/i BND, bo Piotr Wroński skutecznie przeciwstawiał się próbie wyprowadzenia danych osobowych z PWPW do spółki niemieckiej i przyjęciu do pracy ludzi powiązanych z FSB. Chodziło o osłabienie Polski i "dobicie watahy Macierewicza. Zmontowano przeciw niemu w 2017 skuteczną sprawę operacyjną publikujac oszczerstwa w wyniku czego stracił on prace razem z ówczesznym zarządem PWPW. Opublikowano wyssane z palca oszczerstwa na niewinnych i pracujących z poświęceniem ludzi. Już w parę miesięcy po tym, dane osobowe milionów Polaków zostały udostępnione niemieckiej spółce, osoby podejrzane o działalność dla obcych zostały zatrudnione, a PWPW straciłą wiarygodność jako rzetelna i bezpieczna spółka mogąca zagwarantować ochronę danych. Zagraniczny klienci zaczęli wycofywać zamówienia. PWPW chyli się ku upadkowi. Niemcy i Ruscy odnieśli sukces. Wspomniany Piotr Wroński (odznaczony medalami w IIIRP, który z porucznika doszedł do pułkownika i rozbił sieć rosyjską sieć wywiadowcza) dostaje teraz po "deubekizacji" ok. 700 zł emerytury za ponad 20 lat pracy w IIIRP w służbach na stanowiskach operacyjnych (a nie przy biurku i gryzieniu ołówków i ich księgowaniu) gdzie narażał swoje życie i zdrowie i zdobył zaufanie "ludzi Macierewicza". Taki jest wynik "ustawy deubekizacyjnej" PiSu. Ustawa ta była od początku prowokacja obliczona na zdyskwalifikowanie Antoniego Macierewicza i na rozbicie polskich służb. Przygotowano ją za POPSLu, a przepchnięto za PiSu. A ludzie się cieszą, bo nie wiedzą o co chodzi. Ja wspomagam Piotra Wrońskiego, bo to polski patriota, który za pomyłkę życiową (choć zachodzi podejrzenie, że to nie była pomyłka, ale infiltracja SB) w młodości dawno już zapłacił z nawiązką i zrobił wiele dobrego. Oglądam praktycznie każdą jego pogadankę, bo omawia tematy których oduraczeni, zastraszeni, albo wynajęci dziennikarze nie omawiają z perspektywy doświadczonego i wybitnie oczytanego oficera wywiadu. Co więcej, on za ustawę deubekizacyjną się na PiSie nie mści, bo zdaję sobie sprawę, że PiS został wpuszczony w maliny, z których dotąd wyjść nie jest w stanie. Pomimo tego, że PiS go zniszczył, to ciągle uważa, wygrana "totalnej opozycji" w przyszłych wyborach to koniec Polski. Będzie istniałą jako land niemiecki, albo "republika" Związku Sowieckich Republik Europejskich. Do naiwnych nie należę, co może niektórzy zauważyli. A już z pewnością Piotr Jegliński na którego SB robiło zamachy też do naiwnych nie należy, a drukuje jego ksiązki. Z wykształcenia jest polonistą, a jego oczytanie i znajomość literatury, filmu i muzyki wprost oszałamia.

/=======================================================================================/

W dwa lata "po Smoleńsku" odszedł ze służb IIIRP na emeryturę, bo nie mógł już dłużej uczestniczyć w tym co się tam działo za POPSLu po 2010. Potem pracował szkoląc młodych i konsultując w firmach na temat obrony kontrwywiadowczej. Potem za wierną i skuteczną służbę dla IIIRP został zdeubekizowany bo za dużo wie. Piotr Woyciechowski (członek komisji likwidacyjnej WSI) pod koniec programu "IPNtv: Tajemnice bezpieki - Ukadrowienie agentury SB i WSW – studium przypadków" [ https://www.youtube.com/watch?v=xjYYGzOBhyI ] stwierdził, że Piotr Wroński jest jednym z 2(słownie dwóch) byłych pracowników SB który potępił tę formacje jako zbrodniczą. To niewiele, biorąc pod uwagę szacunki: w PRLu tuż przed 1989 było około 250 tysięcy tajnych współpracowników służb z których większość została "sprywatyzowana" przez mafię postkomuszą, co zapewnił Kiszczak przygotowując "zmianę sposobu stacjonowania ruskich w Polsce". Te 250 tysięcy kapusiów prowadziło około 25 tysięcy kadrowych oficerów WSW i SB. Kiszczak ostatnie lata PRLu i pierwsze lata IIIRP poświęcił głównie na werbowaniu ruskiej agentury wśród działaczy Solidarności oraz uwłaszczenie się PRLowskich służb, ich TW oraz zdrajców na majątku Polaków.

/=======================================================================================/

Ostatnio, ze względu na groźby wobec niego i rodziny musiał uciec z Polski. Wszystkie książki Piotra Wrońskiego (włączając jego ostatnią skończoną powieść "Sprawa Kryptonim Holub" (Holub I) można kupić w księgarni internetowej [ http://holubowo.pl ] Te książki to skarbnica wiedzy o działaniach PRLowskich służb i ogólnie o pracy służb specjalnych i metod operacyjnych pisane przez człowieka który zna tę tematykę z praktyki.

 /=======================================================================================/ 

Zrezygnował w występowaniu w jakichkolwiek mediach, gdyż środowisko dziennikarskie jest przeniknięte osobami, które w większości prezentują opcje polityczne, a nie obiektywne oceny sytuacji. Można jego obecne komentarze znaleźć jedynie na Kanale Piotra Wrońskiego na Ta informnacja jest nieaktualna. Piotr Wroński musiał zlikwidować ten kanał ze względu na cenzure YT oraz ataki ruskich trolli i gawnoledow. YT "Kuchenna Charakterystyka Terenu" który jest pod https://www.youtube.com/channel/UCxUXUyyTgLTKBG1HwNx9KDQ Piotr ma również konto FB: [ https://www.facebook.com/profile.php?id=100009260666601&epa=SEARCH_BOX ] gdzie zapowiada swoje audycje oraz podaje krótkie informacje o wydarzeniach. Na fejsie można znaleźć link do początku jego FENOMENALNEJ książki o Smoleńsku (kontynuacja Holuba I) . Ostatnio można słuchać jego komentarzy w "internetowym radio". Jest też nowszy kanał Piotra Wrońskiego na FB "Kuchenna Charterystyka Terenu" https://www.facebook.com/groups/sprawakryptonimholub/.

/============================================================================================/

Wnioski podobne co u Witka Gadowskiego w "Szlag Trafił" z tę różnicą, że Pan Gadowski jest dziennikarzem, a Piotr Wroński jest doświadczonym oficerem służb i wie co mówi (i wie że nie może wszystkiego powiedzieć). Mam nadzieję, że Pan Piotr zdąży skończyć tę książkę (Holub II) zanim go zabiją, a próbują systematycznie i musiał uciec z Polski, choc i tam go chcą dopaść.

/=======================================================================================/ 

Pokrewny Kanał "Projekt Herrenvolk" prowadzony przez Daniela który współpracuje z Panem Piotrem to [ https://www.youtube.com/channel/UCre5OraXuNnnRmVEEcNtttw ] Związana z nim jest strona FB: [ https://www.facebook.com/SONDA2019/ ] Jest też witryna Projekt Herrenvolk, gdzie możne wspomagać projekt, w tym również koszty procesu w obronie Piotra Wrońskiego którego zniszczył Onet podczas prowokacji przciw Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (PWPW). Więcej na ten temat pod: "Apel": [ https://www.youtube.com/watch?v=xqFJpBxUzYU ]

/========================================================================================/ 

Podkomisja Smoleńska w tej chwili już praktycznie nie działa. W jej szeregi wkradli się obcy agenci i torpedują jej działanie, a członkowie komisji są szantażowani i straszeni. Trudno się im dziwić, że się boją, bo "seryjny samobójca" działa, choć już choć trochę utrudnia się mu pracę. Mówi o tym w przygnębiającej relacji Prof. Witakowski w niedawnym referacie w Klubie Ronina (wideo zdjęto z YouTube [ https://www.youtube.com/watch?v=b8DAyPiRpI4 ], ale ludzie którzy się tym interesowali to zobaczyli. Nie musi być wielu ruskich i niemieckich agentów w szeregach PiSu aby sparaliżować działania i przekazać tajne informację dla wrogów Polski. Nie muszą to być też osoby na czołowych stanowiskach. Sekretarki i sprzątaczki mają znacznie większe możliwości dostępu do tajemnic niż prominentni politycy. Smoleńska zbrodnia była ewidentnie kolaboracja ówczesnego rządu Tuska oraz obcych służb. Obraz celowych zaniedbań i działań osłonowych przed i po zamachu jest wprost przerażający. Piotr Wroński jako funkcjonariusz AW i pracujący w Ambasadzie RP w Londynie doskonale się zna na organizowaniu wizyt państwowych VIPów i konfrontuje to z działaniami osłonowymi dla tragicznego lotu do Smoleńska. Jest też jego wykład na ten temat pod --{ https://www.youtube.com/watch?v=s3rHGeAT2AY }--. Niedawno wyszło na jaw, że na lotnisku w Smoleńsku nie poczyniono żadnych przygotowań do wylądowania Tutki z Prez. Kaczyńskim. Nie było limuzyn do przewozu delegacji, nie było pracownika odpowiadzialnego za przeprowadzenie odprawy paszportowej, nie było listy z grupami krwi która jest wymagana na wypadek wypadku, nie było wreszcie żadnego BORu. Co ciekawe, wszystkie te rzeczy były parę dni wcześniej w Smoleńsku kiedy Tusk i Putin świętowali zbrodnie udaną zbrodnię katyńską, a potem w parę dni później, udaną zbrodnię smoleńską. Również ABW, ktorej niektóre komórki były oddelegowane do przygotowania i osłony zbrodni katyńskiej wystartowały za wcześnie, bo nikt im nie powiedział, że wylot samolotu jest opóźniony o godzine. Zaczęli wpadać i konfiskować dokumenty w biurach i w domach pasażerów Tutki zanim ona się roztrzaskała. Również wpadli do Kancelarii Prezydenta zbyt wcześnie zanim jeszcze było wiadomo że samolot się się rozleciał w powietrzu i nikt nie przeżył.