https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2019_02_15_Zydzi_Reszta.html
PiS kłamie lub unika oceny S447. Może muszą... Albo boi się wyjawić że popełnił katastrofalne błędy w tej sprawie, albo ma jakąś poufną umowę i zapewnienia ze strony USA. Ponieważ ostatnio głośno o S447 i rząd zapewnia, że nie ma problemu, bo już "uregulowane" więc trzeba coś wyjaśnić co to jest, bo mało ludzi wie. Po dekrecie Bieruta z 1945 --{ https://pl.wikipedia.org/wiki/Dekret_Bieruta }--, dekrecie PKWN o reformie rolnej (1944) i ustawie o nacjonalizacji KRN (1946) --{ https://pl.wikipedia.org/wiki/Nacjonalizacja_w_Polsce }-- o przejęciu przez komunistyczny rząd gruntów i zakładów w Polsce, Zachód zaprotestował. Stały nacisk ze strony państw zachodnich o bezprawnym przejęciu własności obywateli tych państw na terenie Polski doprowadził w końcu do tzw. umów indemnizacyjnych, które dotyczyły odszkodowań za majątek zagraniczny na terenie IIRP które przejęli komuniści. Umowy te zawarto z kilkunastoma państwami w latach 1948-1971 --{ https://pl.wikipedia.org/wiki/Umowy_indemnizacyjne }-- i dotyczyły one majątku obywateli tych państw (którzy nawet rzadko kiedy byli Żydami). Ustalono, że PRL wypłaci tym państwom odszkodowania w ustalonej wysokości za ten majątek, i państwa te będą z tych sum wypłacały odszkodowania właścicielom (lub ich spadkobiercom) według uznania. W zamian za to rząd PRL uzyskał indemnizację (zwolnienie od kary) i nie musiał płacić żadnych odszkodowań. Odszkodowania (dziesiątki milionów dolarów) wypłacono co do grosza, i sprawa wydawała się zamkniętą. Ustawy indemnizacyjne nie dotyczyły obywateli polskich z czasów IIRP, a państwa Izrael wtedy jeszcze nie było. Obywatele polscy i ich spadkobiercy (również ci pochodzenia żydowskiego), mogli dochodzić odszkodowań za swoje mienie przed sądami w Polsce, a mienie bezspadkowe, zgodnie z podstawowymi zasadami prawa przechodziło na skarb państwa i na własność lokalnych władz administracyjnych. Wspaniała Minister Spraw Zagranicznych w I-szym rządzie PiSu Jarosława Kaczyńskiego, Anna Fotyga, w odpowiedzi na żądania Holocaust Industries, Inc. z Nowego Jorku o odszkodowania za majątek znacjonalizowany, wyciągnęła z archiwum MSZ te ustawy i kazała "sprzedawcom trupów" iść precz i wniosić wnioski do ich własnych rządów i sądów --{ http://orka2.sejm.gov.pl/IZ5.nsf/main/6865D375 }--.
/=============================================================================/
Więc handlarze trupów poszukiwali nowych metod ograbienia Polski. Tu należy podkreślić, że spadkobiercy obywateli polskich pochodzenia żydowskiego (bez względu na ich obecne miejsce zamieszkania) odebrali swój majątek. Choć to temat na osobny artykuł, ale majątek ten zwykle był im zwracany wielokrotnie bo wielu "spadkobierców" się znalazło tak jakby Holocaustu nigdy nie było. W szalonym skrócie, odbywało się to według schematu:
A teraz o "mieniu bezspadkowym". Natomiast S447 jest całkowicie innym rodzajem roszczeń i nie ma NIC WSPÓLNEGO z ustawami indemnizacyjnymi czy prawem spadkowym. Jest to nowy pomysł "sprzedawców trupów" który dotyczy jedynie żydowskiego mienia bezspadkowego. S447 to ustawa przyjęta przez aklamację (tak, aby Prezydent USA nie mógł jej zawetować) i upoważnia rząd USA do oddania całej wartości żydowskiego mienia bezspadkowego obywateli IIRP (a wiec przejętego na skarb państwa i nie odebranego przez spadkobierców prawdziwych czy fałszywych) dla ORGANIZACJI żydowskich (nie spadkobierców, bo tych nie ma). Wartość tego mienia ocenia się na 300 miliardów dolarów USA. Tutaj należy podkreślić, że kamiennice żydowskie i grunta w Polsce były zwykle zadłużone hipotecznie (nieraz na wielokrotą ich wartość z pomocą ówczesnych żydowskich prawników i bankierów) i w związku z tym spadkobiercy (jeśliby istnieli), aby je dostać, musieliby DOPŁACIĆ aby im je zwrócono. Ponadto wiele z tych kamiennic zostało zrównane z ziemią przez Niemców (np. w Warszawie). S447 to ustawa która jest niezgodna z podstawowymi zasadami prawa ustalonymi jeszcze w starożytnym Rzymie. Co więcej, jest to ustawa, która zobowiązuje Rząd USA (Departament Stanu) do uznania kiedy, w jakiej formie i w jakiej wysokości organizacje żydowskie mogą się domagać tych odszkodowań od Polski. S447 to ustawa, a nie wyrok amerykańskich sądów. Obecnie wartość tego bezspadkowego mienia ocenia się na 300 miliardów dolarów. Jest to kwota, która jest 3 x większa od rocznego budżetu rządu polskiego. Przekracza ona sumaryczny dług krajowy i zagraniczny Polski. Nie da się jej spłacić przez podniesienie podatków lub zacięgnięcie nowych pożyczek. Aby to sobie uzmysłowić lepiej, to jest to około 10 tysięcy dolarów na obywatela polskiego (wliczając dzieci), a więc więcej niż średnia roczna płaca krajowa. Można ją spłacić jedynie w naturze przez konfiskatę mienia, czyli oddania go pod zarząd żydowskim banksterom i komisarzom. Kto to mienie ma? Łączna wartość udziałów skarbu państwa w Spółkach Skarbu Państwa to około 300 miliardów ZŁOTYCH, a więc mniej niż 1/3 szacowanych odszkodowań dla Żydów. Resztę Polski w czasie "transformacji majątku państwowego w prywatny majątek służb i komuchów" przejęła Targowica. Tak więc Targowica ma te pieniądze w postaci spółek nomenklaturowych, własności gruntów, budynków, autostrad, fabryk, sklepów, na kontach w bankach, itd. Tak więc S447 jest przede wszystkim "biczem" na Targowicę, bo normalni, uczciwi Polacy pieniędzy zwykle nie mają, a jedynie długi i nie ma im co zabrać. W Polsce nie dało się uczciwie zrobić fortuny, bo mafia Targowicy nie dopuszczała do żłobu nikogo uczciwego (typowym przykładem jest firma Optimus Romana Kluski, który był uczciwym polskim przedsiębiorcą, ale go Targowica zniszczyła --{ https://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Kluska }--).
/==============================================================================/
A więc S447 jest to głównie "mina z opóźnionym zapłonem" dla Targowicy w Polsce oraz spółek stworzonych na terenie Polski z udziałem obcego ( głownie niemieckego) kapitału, ale mających polską osobowość prawną. Jest też druga WAŻNA strona tego medalu, że obecnie Stanom Zjednoczonym zależy na tym, aby Polska była barierą uniemożliwiającą połączenie się wrogów USA, a więc Rosji i Niemiec, w Unię Prusko-Ruską. Taka unia, łącząca technologie niemieckie i zaplecze robocze i surowcowe Rosji, byłaby dla USA ogromnym zagrożeniem w obliczu rywalizacji z Chinami. Celem USA jest więc obecnie aby Polska była krajem mocnym gospodarczo i militarnie a przy tym była trwale sprzymierzona z USA, a wroga Niemcom i Rosji. Tylko taka Polska mogłaby się skutecznie przeciwstawić Niemcom i Rosji, zamiast wystąpic z NATO (czego chciał Bul Komoruski, np. --{ https://www.youtube.com/watch?v=0uKWi7ICHl8 }-- ). Jeśli Polska będzie słaba i wyjdzie z NATO to zostanie rozebrana pomiędzy Rosję i Niemcy i powstanie w wyniku tego Unia Prusko-Ruska. Niestety możliwy wynik następnych wyborów w Polsce niepokoi USA. Obywatele Polscy są jedynie w ok. 1/3 polskimi patriotami. Reszta to apatrydzi (bezpaństwowcy, szabasgoje, polscy sezonowi gastarbeiterzy w UE), stronnictwo pruskie (PO, .N, RAS, Ukraińcy) i bolszewicy/stronnictwo ruskie (PSL, SLD, Wszechsłowiańscy Narodowcy). Choć Stanisław Michalkiewicz wymienia też stronnictwo żydowskie, to mało mi się chce wierzyć, że Polacy są w dużej liczbie filosemitami, a wręcz przeciwnie, choć oczywiście są tacy politycy i obecni posłowie. Dlatego, jak już wielokrotnie pisałem, uważam S447 jako groźbę w stosunku do antyamerykańskich polityków polskich oraz postkomuszej Targowicy, która operuje w Polsce budżetem 3 razy większym niż budżet Państwa. Jest to forma szantażu amerykańskiego i zostanie uruchomiona, jeśli wybrany przez obywateli polskich rząd będzie antyamerykański. Przejmując komisaryczny zarząd nad Polską przez żydowskich bankierów, Amerykanie zagwarantują sobie lojalność Targowicy i jej polityków. Wielu optymistów zaraz mnie wyśmieje, że S447 to bezprawie i nie obowiązuje Polski. USA to "państwo poważne" i mocarstwo. Jest nim dlatego, że mają ekspertów i kierują się racją stanu, mają stabilne instytucje, wywiad i w sprawach dlugoterminowych i międzynarodowych jest zgoda między Demokratami i Republikanami. Wymuszenie na Szwajcarii (która jest znacznie silniejsza od Polski) bezprawnych odszkodowań dla organizacji żydowskich to przykład, że niuanse prawne nie mają znaczenia kiedy największe (jeszcze) mocarstwo światowe chce wymóc swoją wolę. Przepisy wykonawcze się napisze jak trzeba będzie, a pod groźbą finansową Targowica pośpiesznie się zgodzi, bo inaczej pójdzie z torbami. Przecież oni robią to co robią dla szmalu, a nie dlatego, że wierzą w dobro Polski. Co więcej, USA zdają sobie sprawę z tego, że żydowscy bankierzy mogą być znacznie lepszymi manadżerami polskiej gospodarki niż postkomuchy i ich zdeprawowany pomiot. Jeśli po następnych wyborach w Polsce w Sejmie większość zdobędzie antyamerykańska Targowica lub jej agentura, to USA wyciągnie ten kij zwany S447. Obecnie nie uważam, żeby PiS zdobył w przyszłym Sejmie większość, a na stworzenie trwałego proamerykańskiego rządu koalicyjnego się nie zanosi. Pisałem o tym wielokrotnie. A więc czeka nas chyba wprowadzenie S447 i zarząd komisaryczny żydowskich bankierów. albo poddanie się Targowicy rozkazom z USA. Bo to nie jest tak, że Żydzi rządzą Ameryką, ale że Ameryka daję Żydom ochronę, i dopóki USA jest mocarstwem i skutecznie chroni Żydów, to mafia banksterska będzie pomagać USA by było ono mocarstwem które ich skutecznie może chronić.
/=================================================================================================/
A teraz o mentalności Żydów. Na początku zaznaczę, że ja podchodzę do tego tematu spokojnie i się nim interesuje. Nie czuje nienawiści do Żydów, a jedynie ciekawi mnie jak to się stało, że przez dwa tysiąclecia przetrwali bez państwa. Znałem, a nawet przyjaźniłęm się z Żydami, wiem że są bardzo podzieleni, ale dopóki uważają się za Żydów (a nie Polaków, jak np. Wildstein, czy Orzeł) to będą robić to co jest dobre dla ich sekty/narodu. Ja ich za to nie winię, a wręcz rozumiem. Nie zawsze im się udaje, a czasem dostają koszmarnie w dupę, choć niektórzy uważają, że to metoda na oczyszczenie sekty/narodu z jednostek niezaradnych, a więc nieprzydatnych dla nich. Można się od nich wiele nauczyć, a brak emocji pozwala racjonalnie zrozumieć ich skuteczność. Aby mówić o Żydach to trzeba wiedzieć co myślą i znać ich cywilizację która przetrwała 5000 lat (nasza ma tylko 1000). Nie należy się podniecać, bo "złość piękności szkodzi", ale poznać fakty. Uważanie, że Żydzi są naszym wrogiem to wąski punkt widzenia. Żydzi (podkreślam Żydzi, a nie np. Polacy żydowskiego pochodzenia) dzielą osobniki Homo sapiens na dwa podgatunki: Żyd i nie-Zyd. My tego nie robimy bo mamy inną cywilizację. W ich religii przykazania (a jest ich 613, np. --{ https://misyjne.pl/zydzi-maja-613-przykazan/ }--, choć mają również dekalog, ale nieco inny od naszego chrześcijańskiego ) odnoszą się jedynie do Żydów, a do innych się nie odnoszą. Inni to bydło hodowlane które trzeba wydoić ile się da, a mięso zjeść lub sprzedać. Ich B-g, którego my nazywamy Bogiem Ojcem z Trójcy Świętej, jest też inaczej rozumiany. Ich semicki, bliskowschodni B-g (podobnie jak Allah) kara za grzechy śmiercią i wymaga ślepego posłuszeństwa, ale daje sie go oszukać, np. przez wynajęcie szabesgoja i różne obrządki (np. przez Kaparot, gdzie się kręci kurczakiem nad głową, grzechy wchodzą do kurczaka, a kurczaka sie daje do zjedzenia chrześcijaninowi, on zjada grzechy z kurczakiem i potem za grzechy pokutuje w Gehennie). Natomiast nasz Jezus Chrystus widzi wszystko, nie da się go oszukać, a wybaczy nam grzechy jak za nie szczerze pożałujemy. Kiedyś, w czasach biblijnych, kiedy Zydzi mieli swoje państwo i świątynie w Jerozolimie, to hodowali owieczki, a teraz w diasporze hodują ludzi. Ci hodowcy owiec (biblijni żydzi) żyją jeszcze do dziś jako Palestyńczycy, ale bez rabinów (których wygnali Rzymianie z Palestyny) nie utrzymali tradycji judaizmu i pomieszali się z Arabami. Natomiast wygnani rabini musieli z czegoś żyć i założyli nowe sekty judaistyczne nawracając część Arabów na judaizm (Żydzi Sefarydyjscy, mniejszość) i nawracając Hazarów (Żydzi Aszkenazyjscy, większość). Warto przeczytać książkę żydowskiego historyka z Izraela, Szlomo Sanda "Jak wynaleziono naród żydowski" --{ http://lubimyczytac.pl/ksiazka/143237/kiedy-i-jak-wynaleziono-narod-zydowski }--. Polacy nie są dla dzisiejszych Żydów jakimś szczególnym typem bydła. A ponadto żaden gospodarz nie czuje nienawiści do swoich krów i świnek. Nawet je czasem lubi, ale jak trzeba to wydoi, albo "zakłuje". Polacy są jedynie częścią światowej trzody którą Żydzi hodują dla swoich własnych korzyści. Oczywiście, że nie jest to powód do nienawidzenia Żydów, ale trzeba się umieć bronić. Jakby Żydzi tacy nie byli, to by nie przetrwali. Powinniśmy się raczej od nich uczyć. Dzięki swojej mądrości i wytworzeniu kasty przywódczej, przetrwali do dziś, ale sporo też wycierpieli i jak wszyscy, czasem popełniali błędy. Można z nimi współżyć, a nawet przyjaźnić, jeśli się im nie przeszkadza, jest się silnym i zjednoczonym, i daje się im zarobić, często z obopólną korzyścią, bo na biznesie się tradycyjnie znają. Takie cele przyświecały Kazimierzowi Wielkiemu, który ich do Polski sprowadził i się nimi opiekował. Handlowali na całym świecie naszymi towarami i Polska rosła w siłę. Część tych Żydów (Chasydów) była w Polsce do IIWŚ. Potem Niemcy i Sowieci ich wymordowali. Niestety, przybyli do Polski również inni Żydzi podczas zaborów, tzw. "litwacy". To Żydzi z Rosji, których car wypędził z rosyjskich miast i wyznaczył "strefę osiedlenia" w Królestwie. To zeświecczeni Żydzi. Polska była dla nich obcym terenem, w domu rozmawiali po rosyjsku, bo nawet nie znali jidisz, nie mówiąc już o hebrajskim. Polski, Polaków, a nawet Chasydów Polskich (Jankieli) nienawidzili ci Litwacy. Z "litwaków" głównie wywodzi się żydokomuna. Oni też w sowieckiej zonie ładowali Chasydów i spolszczonych Żydów do bydlęcych wagonów na Sybir. Niemcy w swojej zonie najpierw się zgodzili na getta, które Żydzi u nich wyprosili i za własne pieniądze ogrodzili i pilnowali za pomocą Judenpolizei, myśląc że to początek państwa żydowskiego. Strażnikami w Gettcie nie byli Niemcy, ale Żydzi do czasu ich likwidacji. Ale Niemcy ich oszukali, i zgodnie z zapowiedzią w Mein Kampf, ostatecznie zlikwidowali Żydów z Gett w niemieckich fabrykach śmierci. Więcej na ten temat w książkach dr Ewy Kurek, które są oparte na dokumentach żydowskich (a nie propagandzie żydowskiej dla Polaków) i pieczołowicie udokumentowane ( --{ http://multibook.pl/pl/p/Ewa-Kurek-Polacy-i-Zydzi-problemy-z-historia/6096 }--). Z gett udało się zbiec tylko Judenpolizei i Żydom którzy się na swoich braciach tak obłowili, że mogli się wykupić. Resztę uratowali Polacy narażając swoje rodziny na śmierć, głownie dzieci i spolszczonych, przechrzczonych Żydów, bo było łatwiej. Mogliby może więcej uratować, ale gminy żydowskie przekazały Gestapo jeszcze przed "Ostatecznym Rozwiązaniem" listy przechrzczonych (a więc spolszczonych Żydów). Nie mogli więc przechrzczeni żydzi "udawać genetycznych Polaków", bo byli na listach Gestapo i Judenpolizei. Tajna i uzbrojona w broń żydowska policja pracująca dla Gestapo, udając zbiegów z Getta, donosiłą na ukrywających się poza gettem Żydów i Polaków, którzy ich ukrywali (np. Grupa Lonka Skosowskiego i inne: --{ https://nczas.com/2018/02/21/zagiew-czyli-jak-zydzi-wydawali-zydow-niemcom/ }--, --{ http://www.fronda.pl/a/lonek-skowski-trzeba-o-tym-mowic-rola-zydowskich-agentow-gestapo-w-holocauscie,101678.html }--, --{ http://solidarni2010.pl/11919-zydowscy-konfidenci-hitlera-gdy-polacy-mordowali-zydow8230.html?PHPSESSID=01d089138e0cf3cf9acc400d87d595ef }-- --{ https://www.rodaknet.com/rp_art_5413_czytelnia_zydowscy_konfidenci_hitlera_2.htm }-- ). Za komuny nie było jak Polski Żydom obskubać, bo Moskwa, która sama wolała Polskę obskubać, kazała się Żydom całować w przysłowiową dupę. W tym okresie do 1989 żydowska diaspora i Izraelici przygotowywali się więc propagandowo. Pomagałą im w tym żydokomuna, znakomicie znająca sprawy polskie. Ogromna jej część wyjechała z Polski w okolicach Marca68 na podstawie umowy między Gomułką (a właściwie jego żoną) a Goldą Meir. Ci UBowcy, SBecy i oficerowie Informacji Wojskowej byli wtedy czołowymi antypolakami i propagandystami Przedsiębiorstwa Holocaust, choć sami mordowali polskich chasydzkich Żydów i organizowali w Polsce pogromy po wojnie. Obecnie rolę przejęły ich dzieci (np. Adaś Michnik). Teraz Moskwie nie zależy na tym żeby Polska była silnym ogniwem Układu Warszawskiego, bo Polska jest członkiem NATO. Tak więc w interesie Moskwy leży, żeby Polska była państwem słabym militarnie i gospodarczo. Dlatego Moskwa życzliwie patrzy na żądania żydowskie wobec Polski, a nawet pomaga, rozbudzając w Polakach odruchy antysemickie, aby dać amunicję dla zachodnich "sprzedawców trupów". Natomiast inne państwa, nie protestują wobec roszczeń żydowskich, bo się boją, że Żydzi się nimi zajmą i obskubią. Dlaczego Żydzi to mogą robić? Bo przez wieki stworzyli międzynarodową mafię bankową i są w stanie zniszczyć gospodarkę każdego państwa. Choć mówi się, że Żydzi rządzą Ameryką, to sprawa jest trochę inna. Żydzi popierają Amerykę bo jest ona mocarstwem i ich broni. Jeśli przestanie być mocarstwem i nie będzie mogła ich bronić, to przestanie być Żydom potrzebna i ją obrabują do gołej kości i zniszczą, i przeniosą się gdzie indziej. Tę metodę udoskonalili przez tysiące lat. Kiedyś państwem które ich broniło i dawało im opiekę była Polska. Ale Polska z najsilniejszego państwa na świecie w XVI w. stała się zniszczonym gospodarczo i moralnie terenem o płynnych granicach, który już Żydom jest do niczego nie potrzebny. Dlatego doszli do wniosku, że trzeba Polskę obrabować. My mamy trochę inne podejscie do innych ludów niż Żydzi i nie jesteśmy rasistami. Ale nawet i to już jest bez znaczenia, bo Polacy w większości odeszli od polskich wartości i mają Polskę generalnie w dupie. Więc Żydzi to wykorzystują, bo nadażyła się okazja. Z Żydami można walczyć jedynie rozumem, bo Żydów w Polsce prawie nie ma, a jak są i z Polski nie wyjechali, to ją kochają na swój sposób, a czasem bardziej niż przeciętny Polak.