https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2019_07_22_LGBT_cele.html

Wpisy pod: ( http://telewizjarepublika.pl/quottoczy-sie-wojna-ideologicznaquot-mocne-slowa-dzialacza-forum-zydow-polskich-ws-parady-rownosci-w-bialymstoku,82805.html#komentarz-970356 ) oraz ( http://telewizjarepublika.pl/rzecznik-psl-zadeklarowal-poparcie-dla-zwiazkow-partnerskich,82818.html#komentarze ) To że zboczeńcy chcą specjalnych praw to naturalne... Każdy by chciał. Jednak obecne manifestacje zboczeńców są finansowane, a więc jest to działanie celowe tych, którzy chcą osiągnąć jakiś cel. Z pewnością finansuje te ruchy Soros, bo chce on zniszczyć cywilizację łacińską, aby zmienić ludzi w zniewolone bydło. Jego cele są współbieżne w wypadku Polski z celami agentury pruskiej i ruskiej. Zaboczeńcy są dla finansujących ten cyrk jedynie mięsem armatnim. Istnieje w analityce politycznej metoda hipotez alternatywnych (płk Wroński na swoim kanale --{ https://www.youtube.com/channel/UCxUXUyyTgLTKBG1HwNx9KDQ }-- często o tym mówił). W tej metodzie poszukuje się możliwych działań, które nie są sprzeczne ze znanymi faktami. Jest też teoria gier. Dla brydżystów, to znane granie "na maksimum szans". Jeśli liczba możliwych pozytywnych wyników jest większa od negatywnych, to wtedy dane działanie jest sensowne i zwiększa prawdopodobieństwo celu. Tutaj podkreślę, że sodomici są tylko mięsem armatnim, a finansujący te działania to wrogowie Polski, którzy zboczeńcami gardzą bo grupa zdemoralizowana, więc łatwo ją wykorzystać. Jakie są możliwe wyniki? Pewno wszystkich nie znam, bo nie jestem analitykiem, ale niektóre wymienię, bo mi się nasuwają: 1) Zniszczenie rodziny, jako podstawy każdego moralnego i silnego społeczeństwa, które może się skutecznie przeciwstawić przemocy wroga. 2) Zniszczenie Kościoła Powszechnego, jako podstawową część cywilizacji, która łączy i organizuję społęczeństo oraz wyznacza normy etyczne. 3) W cel niszczenia rodziny wpisuje się demoralizacja dzieci i niszczenie autorytetu rodziny. Dla głuptasów "pan" z pawimi piórami w tyłku, jest bardziej atrakcyjny niż ojcieć który mówi, że trzeba być dobrym. 4) W demokracji i jej bezwarunkowej wolności (i bezkarności) wypowiedzi, zachowanie obrzydliwe dla większości będą wywoływać wybuchy niechęci (czasem przez wynajętych prowokatorów z antify). Takie bezprawne wybuchy agresji będą piętnowane przez opinię międzynarodową i wykorzystywane politycznie przez wrogów Polski. 5) Ochrona bezpieczeństwa marszów zboczeńców przez obecny rząd i jego służby (co jest obowiązkiem rządu) będzie sprawiałą że ludzie normalni założą że rząd broni zboczeńców bo się z nimi utożsamia. To się odbije na sympatiach wyborczych. 6) To że akty agresji są powodowane przez Narodowców i kibiców (albo bojówki antify które udają te grupy) będzie rozpropagowana przez Targowice jako "PiS, PO, jedno zło", a szczegóły i różnice zostaną celowo zatarte. Celem jest zmniejszenie liczby głosujących na PiS. 7) Choć dziś może to się wydawać odległe i mało prawdopodobne, nieustanny atak zboczeńców na rodzinę i kościół, może wywołać niekontrolowany bunt społęczny i ofiary w ludziach. Jeśli polska policja i wojską zduszą ten bunt swoimi siłami, to będą uznani za lewacką dyktaturę przez patriotycznych Polaków. Jeśli tego nie zrobią, to w ramach europejskiej klauzuli solidarności Polska przejdzie pod zarząd komisaryczny UE, a porządek przywróci "Armia Europejska". 8) Niepokoje w Polsce, i ciągłe manifestacje są przez lewackie media (zarówno polskie jak i zagraniczne) przedstawiane jako dowód na słabość Polski i rządzących. To nadwyręża nasze sojusze obronne (NATO) oraz politykę międzynarodową i prestiż, i wzmacnia głoszone przez antypolskich Żydów hasła o "polskich Nazistach". 9) Te wybryki zboczeńców (których procentowo jest niewiele) dzielą Polaków: jedni uważają, że trzeba ich zdelegalizować, inni że tolerować. Obie grupy mają rację: już trochę póżno na tolerancję, bo kropla drąży kamień i te wrzaskliwe grupy zboczeńców, wobec słabości polskiej edukacji, zdemoralizowały już sporo polskiej młodzieży. Z drugiej strony, wszelkie zakazy marszów zboczeńców skończą się z oburzeniem ze strony państw demokratycznych.

/=========================================================================/

Mógłbym to ciągnąć... Zboczeńcy domagają się specjalnych praw. Doszło do tego że zwolnienie z pracy złego pracownika, który jest zboczeńcem, w USA powoduje automatyczny proces sądowy o dyskryminację na tle orientacji seksualnej. Podobnie, niska ocena dla studenta obnoszącego się ze swoim zboczeniem jest automatycznie kwestionowana jako forma dyskryminacji, przez organizacje gejowskie nawet wbrew intencjom studenta. Dochodzi nieraz do zabawnych sytuacji, gdzie niestandardowa preferencja pedagoga wychodzi często na jaw wbrew jego woli, bo nie chciał się afiszować swoim homoseksualizmem czy transgenderem. Zboczeńcy domagają się prawa do adopcji dzieci, choć wiadomo, że statystycznie pederaści mają skłonności do pedofilii. Zboczeńcy również bezkarnie obrażają uczucia religijne i wartości etyczne normalbych ludzi, a sądy nie skarzą ich za te przestępstwa, bo sędziowie boją się przewlekłych dochodzeń o brak etyki, gdyż cała gromada prawników podejmuje się takich spraw celem reklamy. Polityczna poprawność wynikająca z ataku zboczeńców na rodzinę, powoduje brak rzeczowej dyskusji w mediach i w szkole.

/===================================================================================/

Ale sprawa nie jest łatwa do zakończenia, i jak wielu naiwnych uważa, bo nie chodzi tutaj o "wolność wypowiedzi i zachowań i preferencje seksualne". Jest to atak na Polskę i Polskość. Jedyną obroną jest poparcie dla prawych polityków i dogłebne zrozumienie w jak trudnej są sytuacji. Podręczniki do seksualizacji dzieci są już gotowe --{ http://www.derfreiejournalist.de/?e=148 }-- już je przetłumaczyli na polski. Rzygać się chce!!!