Moja opinia od dr Jerzym Targalskim i mecenasie Stanisławie Michalkiewiczu
Ten plik jest w domenie publicznej. Możecie nawet go sprzedać pod swoim nazwiskiem jak ktoś kupi.
https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2019_11_08_Targalski_Michalkiewicz.html
Wersja nieco poprawiona i dołożyłem trochę linków. Również zrobiłem do niej link na swoim serwerze, bo czytania i linków sporo, i może sobie odłożycie kiedy będziecie mieli czas (np. nadchodząca "nirwana świąteczna"). Zróbcie sobie zakładkę [ https://server.ccl.net/JasiuLabanowski ].
/========================================================================================================/
Oglądnęłem 8-go listopada 2019 "Polityczny Tygiel" dra Targalskiego [ https://www.youtube.com/watch?v=BP4gUIXjJqA ] oraz debatę Michalkiewicz-Targalski wRealu24 [ https://www.youtube.com/watch?v=ZuHaNIqH9rQ ]
/=======================================================================================================/
Jeśli uznacie, że za długie to dajcie mi negatywną ocenę przed czytaniem -- policzę sobie durniów. Jeśli przeczytacie to napiszcie komentarz, z czym się nie zgadzacie lub zgadzacie -- przeczytam choć nie przyrzekam że odpowiem. Najlepiej zróbcie sobie zakładkę albo schowajcie "na zaś" jeśli nie macie teraz czasu, bo podaje sporo linków. Po pierwsze, należy spojrzeć na dysproporcje poznawcze obu Panów. Pan Stanisław Michalkiewicz jest dziennikarzem, bez znajomości wielu języków obcych (zna jedynie łacinę, francuski, rosyjski i ukraiński, ale nie zna angielskiego), a Pan Jerzy Targalski oprócz tych języków zna dodatkowo z 10 języków z regionu Trójmorza (jego studenci z UW to potwierdzają) i Pribałtyków oraz angielski i czyta oryginalne źródła w tych językach i to czyta MNÓSTWO. Pan Michalkiewicz nie ma dostępu do anglojęzycznej literatury z geostrategii i jej tłumaczeń na angielski. Większości tych książek nie ma po polsku bo nie opłaca się tłumaczyć -- mało ludzi kupi. Pan Targalski jest na bieżąco, bo się na źródłą powołuje w swoich Geopolitycznych Tyglach. Pan Michalkiewicz pisze felietony w których zabawia nas cytatami francuskich myślicieli, łacińskimi sentencjami które zapamiętał ze studiów prawniczych, oraz donosami des honorable correspondantes ze służb PRLowskich czy cytatami z publikatorów (które preparuje i starannie wyrywa z kontekstu), a potem publikuje zbiory tych felietonów jako książki. Pan Targalski pisze książki analityczne dla ekspertów, podając precyzyjnie źródła ( [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Targalski_(ur._1952) ], jego analityczne 5-tomowe dzieło "Służby Specjalne i Pieriestrojka" [ https://sklep.antyk.org.pl/p,sluzby-specjalne-i-pieriestrojka-rola-sluzb-specjalnych-i-ich-agentur-w-pieriestrojce-i-demontazu-komunizmu-w-europie-sowieckiej-t-1,6819.html ] ), to kompendium wiedzy i detali, a seria "Resortowe Dzieci" (jego i współautorów) [ https://www.taniaksiazka.pl/seria/resortowe-dzieci ] to zapis stanu wiedzy na temat karier TW i postkomuchów z indeksem nazwisk i dokumentów i można ją cytować jako dzieło analityczne i żródłowe. Ponadto, przed przejściem na emeryturę, był wykładowcą i nadal jeszcze wykłada gościnnie dla fachowców w uczelniach i instytutach dla wojska (i jest pewno doradcą w MON), a nie na spotkaniach dla zwolenników Korwina-Mikke gdzie popisuje się oratorsko i odpowiada na pytania naiwnej często gawiedzi. Ja cenię Michalkiewicza za dowcip i humor, ale nie uważam go za eksperta, historyka czy analityka, bo nie stosuje ustalonych metod w tych dziedzinach. Jak się chcę dowiedzieć jakie są fakty to czytam/słucham Targalskiego, a przede wszystkim innych ekspertów, którzy są bardziej wyspecjalizowani. Słucham też bieżących wiadomości: TV Trwam, TV Republika, oraz amerykańskim Public Radio. Niektórych dziennikarzy lubię (np. Witka Gadowskiego, Krzysztofa Skowrońskiego i innych z Radio Wnet, Rafała Ziemkiewicza, Dorotę Kanię, Ewę Stankiewicz, Piotra Szlachtowicza na wRealu24, Telewizję wPolsce, doRzeczy, dużo więcej, przeszukując Youtube po nazwiskach, itp., itd., zależy od czasu.) Niepolskich polsko-języcznych gadzinówek czy GWna nie oglądam, ale oglądam portale dla typowych gawnojedów (np. TheFad: [ http://thefad.pl ]) aby wiedzieć jakie zadania wydano dla funkcjonariuszy medialnych. Zauważyłem, że instrukcje dla trolli zmieniają się szybko i często wyprzedzają działania polityków. Wojska Internetowe Łączności z Polonią (tak je nazywaliśmy pod koniec lat 1990-tych na POLAND-L [ serwer BITNET na Uniwersytecie Buffallo ] oraz grupie Usenet soc.culture.polish -- zamierzchłe historie) są w akcji cały czas i "czują nadchodzące zmieny" -- są proaktywne. Dziennikarzy słucham głównie po to żeby poznać "nowinki" i porównać (a czasem zrewidować) moje własne poglądy. Natomiast ich ogólna wiedza mi zazwyczaj nie imponuje, choć niektórzy znają niektóre kwestie bardzo szczegółowo i maja swoje specjalności. Wole czytać raporty, statystyki, oficjalne komunikaty rządówe czy umowy międzynarodowe, niż paplanie publicystów. Lubię dowcip i swadę, dlatego czasem słucham Pana Michalkiewicza, Jacka Sobolę w "Mówi się..." czy "dialogi na cztery nogi" w "W tyle wizji". Ale głównie czytam, a nie słucham.
/=======================================================================================================/
Pan Michałkiewicz ma obsesję na punkcie Żydów, których zresztą wkłada "do jednego wora". A obecni Żydzi (a właściwie Hazarowie i Arabowie który przeszli na Judaizm, bo biblijni Żydzi to Palestyńczycy którzy utracili z czasem religię i przywództwo po wygonieniu/wymordowaniu elit żydowskich i rabinów z Palestyny przez Rzymian -- przeczytajcie książkę Szlomo Sanda [ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/143237/kiedy-i-jak-wynaleziono-narod-zydowski ] ) są znacznie bardziej podzieleni niż Polacy. Tutaj Pan Michalkiewicz zdradza kompletne niezrozumienie interesu diaspory żydowskiej -- tak to często lichwiarze i poborcy podatkowi, którzy wynajmują się tym którzy im płacą i zabezpieczają, ale także wspaniali naukowcy, pisarze, artyści, rzemieślnicy czy politycy, a wielu z nich nie jest zachwycona żydowskim bankierstwem i chucpą które wielokrotnie obróciłą się przeciw Żydom. Poczytajcie i posłuchajcie Normana Finkelszteina, bo napisał wiele książek [ http://normanfinkelstein.com/ ] i ciągle żyje (jeszcze go nie zabili), albo oglądnijcie cały film Znieszławienie/Defamantion Yoava Shamira (tylko cały!!!) [ https://www.youtube.com/watch?v=fwAtMAn7JZQ ] z polskimi napisami!!! Komuś się chciało to zrobić dla nas. Ja czytam głownie książki Żydów dla Żydów (mam tego z setkę), a obywatele polscy czytają książki Żydów dla Polaków i łykają GWno. Żydom nie udało im się utworzyć imperium bo podskoczyli Rzymianom, którzy ich cenili, ale chcieli kontrolować i na nich zarabiać (jak obecnie Amerykanie). Poczytajcie sobie o starożytnym Rzymie, Grecji i Palestynie -- podaje linki do lektur obowiązkowych dla Polaków Piotra Wrońskiego: [ https://server.ccl.net/chemistry/personal/P_Wronski_Powiesci_Historyczne.html ], [ https://server.ccl.net/chemistry/personal/P_Wronski_Lista_Lektur_Fabularnych.html ]. Kiedyś "polinem" (bezpiecznym przystankiem dla Żydów) była I Rzeczpospolita, a teraz ich "polinem" jest głównie USA i Wielka Brytania. Izrael nie jest "polinem", ale sztucznym tworem stworzonym przez banksterów bo jest im potrzebny szantaż militarny, oficjalna przynależność w międzynarodowych instytucjach oraz posiadanie służb specjalnych i ambasad, tajnych projektów technologicznych i możliwości handlu bronią. Bez państwa choćby kadłubowego, nie mogą tego zrobić, a szantaż finansowy międzynarodowych banksterów to tylko element nacisku, bo złoto już się nie liczy jako pieniądz -- teraz obraca się papierem przez komputer a nie monetami. Mówił o tym i Kissinger i inni (podaje polski link, choć są lepsze komentarze po angielsku [ http://wsercupolska.org/wsp1/index.php/komentarz-polityczny/8868-8868 ]) co zresztą widać po tym jak Trump szantażuje banksterów Syrią i wycofywaniem się z Bliskiego Wschodu do którego neokonserwatyści zapędzili USA kompletnie bez sensu ( wspaniała diagnoza w książce Sniegoskiego -- The Transparent Cabal [ https://www.amazon.com/Transparent-Cabal-Neoconservative-National-Interest/dp/1932528172 ] a darmowy PDF tej mądrej i udokumentowanej książki pod [ https://www.thechristianidentityforum.net/downloads/Transparent.pdf ] ). Czytałem ją w 2008. Ten twór izraelski i kłamstwo Dershowitza Ziemia bez ludzi, dla ludzi bez ziemi będzie trwał jedynia tak długo, jak długo będzie przydatny i broniony przez USA. Może nie przetrwać długo, bo im nie wystarczy amunicji żeby wystrzelać Muzułmanów (5 milionów Izraelitów, 1 miliard Muzułmanów) w około, a bomby jądrowe skażą promieniotwórczo również malutki Izrael, który ma 30 kilometrów szerokości, więc Izraelczycy wymierzyli swoje głowice również w stolice europejskie aby szantażować Planem Samsona [ https://en.wikipedia.org/wiki/Samson_Option ] niegdyś zdradzonym przez Martina van Crevelda, żeby Europa broniłą Izrael przed upadkiem przed zmasowanym atakiem Muzułmanów. Oficjalnie oczywiście Izrael nie ma broni jądrowej ani Opcji Samsona, ale to stara cywilizacja i pamięta Obronę Masady [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Masada ] i może swoją wiedzą szantażować. Mają doświadczenie i wnioski. Dla nich z pewnością "bezpiecznym przystankiem" nie jest Rosja, Niemcy, Francja i inne mniejsze państwa bo tam ich mordowali. To że głownie w Polsce były Niemieckie Fabryki Śmierci wynikało przede wszystkim z tego, że w Polsce było centrum populacji żydowskiej w Europie i tu ich było najtaniej zwozić i masowo eksterminować (polecam książki dr Ewy Kurek [ http://multibook.pl/pl/c/Ewa-Kurek/323 ], a jakbyście mieli kupić tylko jedną to "Polacy i Żydzi: problemy z historią" [ http://multibook.pl/pl/p/Ewa-Kurek-Polacy-i-Zydzi-problemy-z-historia/6096 ] oraz jej wykłady na Niezależny Lublin [ https://www.youtube.com/user/lublincompl ]. Lapidarnie: Żydom zależy obecnie na USA bo to ich szansa na to aby zarabiać na banksterstwie i przeżyć. Jeśli to będzie w interesie USA to Żydzi zniszczą Polskę finansowo (co zrobili za późniego Jaruzelskiego i w czasie transformacji Balcerowicza/Sorosa/Sachsa). Ustawa S447 to narzędzie nacisku i szantażu. Będzie użyta kiedy Polska pójdzie na pakt z Rosją albo/i Niemcami. Amerykanie (i Żydzi których Ameryka wynajmuje) zdają sobie doskonale sprawę, że powstanie Unii Prusko-Rusko-Chińskiej zakończy dominacje USA w Świecie. Kiedy ten twór, Unia Prusko-Rusko-Chińska (technologia, surowce i przestrzeń, populacja), by powstał, to USA stałoby się Meksykiem. POLSKA jest jedynym ważniejszym krajem który jeszcze Unii przeszkadza. Jak długo? To zależy od Polaków. Gdzie by po upadku USA poszli żydowscy banksterzy i specjaliści od propagandy, którzy utrzymują dolar jako walutę globalną oraz globalny system handlowy i bankowy na którym się obławiają ci wyznawcy "Złotego Cielca"? Do Niemiec? Do Rosji? Do Chin? Tam by ich nie wzięli... Wokół Izraela jest miliard Arabów i innych wyznawców Islamu i Izrael istnieje jedynie dzięki ochronie USA. Polska? Zbyt niebezpieczne, Ruscy i Niemcy mogą tu wejść lada moment i mordować, jakby USA padło. Nie uważajcie Żydów za durniów, bo mają 5 tysięcy lat cywilizacji, myśli politycznej oraz historii. Myślą szeroko i głeboko w sprawach geopolityki i mają "swoich" wszędzie poza Azją. Są mniejszościami w krajach na których żerują i zdają sobie sprawę, że pewnych granic przekroczyć nie mogą, bo to przerabiali wielokrotnie, a ostatnio to nie tak dawno (zresztą głownie dlatego, że myśleli, że Niemcy im pozwolą na JudeoPolonię w Polsce i dlatego wybłagali u nich założenie Gett jako jej zalążek, ale Niemcy ich wydutkali, a oni lekcję zapamiętali i swoich poczciwych polskich Chasydów dali do pieca, a najsprytniejsi się uratowali -- swoista czystka narodowa i żródło odszkodowań od oprawców do dziś). Nie demonizujcie Żydów... Daleko im do absolutu sprytu... Popatrzcie ile razy dostawali w dupę, a przecież jakby byli najpotężniejsi to by nie przeszli tylu pogromów, eksodusów i poniżeń. Za dużo chucpy, za mało karności, a wiara w Boga który się "narodem wybranym" opiekuje, upada w zastraszającym tempie (podobnie jak wiara chrześcijańska). Świat jaki znamy się wali.
/=======================================================================================================/
Na politykę trzeba patrzyć z dwóch punktów widzenia: historii (uwarunkowania cywilizacyjne) oraz geopolityki (uwarunkowania geograficzne i komunikacyjne). Choć pozornie niezwiązane, to jednak związane przez dostępność terenu, bogactwa mineralne i naturalne, oraz granice dzielące (lub łączące) ludy. Targalski to rozumie, bo poczytał (zarówno Andrzeja Nowaka [ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4860295/metamorfozy-imperium-rosyjskiego-1721-1921-geopolityka-ody-i-narody ] oraz Jacka Bartosiaka [ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4849733/rzeczpospolita-miedzy-ladem-a-morzem-o-wojnie-i-pokoju ]). Pan Michalkiewicz gada takie bzdury na ten temat, i widać że tych książek nie czytał, a to dzieła epokowe na polskim rynku wydawniczym. Przy okazji polecam witrynę [ https://jagiellonia.org ], a szczególnie o "Trzecim Rzymie" [ https://jagiellonia.org/trzeci-rzym/ ], natomiast Jacka Bartosiaka (światowej sławy polskiego geopolityka) można poczytać na [ https://strategyandfuture.org/ ] (korzystajcie póki jest za darmo), np. posłuchajcie [ https://www.youtube.com/watch?v=8jrlQu5TnBE ], [ https://strategyandfuture.org/wschodni-front-nato/ ], wykładów z AWL, ale sporo tego na YouTube tylko trzeba znaleźć czas aby się "odduraczyć". Ja czytałęm wszystkie jego książki, wy też możecie się złożyć w kilku i poczytać. Stracicie dziewictwo i zaczniecie myśleć strategicznie a nie życzeniowo. Zrozumcie w końcu różnice między "Rosją Moskiewską" i "Rusią Kijowską", pomiędzy Iwanem Groźnym [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwan_IV_Gro%C5%BAny ], a Jarosławem Mądrym [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Jaros%C5%82aw_I_M%C4%85dry ]. Pierwszy to Mongoł, a drugi to Słowianin.
/=======================================================================================================/
Nie chcę tutaj streszczać sytuacji Polski i interesu państwa. To jest pisane dla Polaków... Większość obywateli polskich uważa się za Polaków niesłusznie. Uczcie się i pracujcie dla Polski, bo Polska zniknie. Już jesteśmy diasporą, kompletnie zdezorganizowaną, bez przywódców, przypominamy bardziej Kurdów i Palestyńczyków, niż Żydów (bo nie mamy banksterskiego Senhedrynu). Przeczytajcie sobie definicję Polaka-Patrioty Józefa Marii Bocheńskiego: [ http://www.omp.org.pl/stareomp/index47b6-2.html?module=subjects&func=viewpage&pageid=533 ]. To nie on wymyślił. Ten przyjaciel JPII to jedynie zebrał z polskiej literatury i sztuki. Czy jesteście Polskimi Patriotami i możecie być godni tego miana? Czy już nie jesteście Polakami? W skrócie: 1) Czy uważacie, że podstawowym elementem państwowotwórczym był Chrzest Polski 966 -- do tego nie trzeba być Katolikiem, trzeba zrozumieć to wydarzenie; 2) Czy znacie polską historię, literaturę, muzykę i ją ciągle kochacie i studiujecie?; 3) Czy Polska jest waszą matką i gotowi jesteście Polakom służyć a o Polskę walczyć i się jej poświęcić? Jeśli nie odpowiecie 3xTAK to Polakami nie jesteście. Polska była (BEZ WĄTPIENIA) najpotężniejszym państwem na świecie w XVI wieku. Zastanówcie się dlaczego... To nie przypadek... Posłuchajcie sobie krótki komentarz dr Ewy Kurek na Niezależnym Lublinie [ https://www.youtube.com/watch?v=58qUj3kY9VA ]. To nie wszystko... Żydowskie kamiennice w Polsce przed wojną były obłożone takim ogromnym długiem hipotecznym (często wielokrotnie przekraczającym ich rynkową wartość), że im się zwykle nie należą, bo by musieli je wykupić je po cenach astronomicznych, szczególnie jeśli zostały przez Polskę remontowane albo odbudowane po IIWŚ [ https://www.aferareprywatyzacyjna.pl/petycja-do-sejmu/ ]. To trzeba po prostu opisać na stronach rządowych (księgi hipoteczne w części się zachowały), sądy powinny mieć wydane drukiem szczegóły ustaw indemnizacyjnych [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Umowy_indemnizacyjne ] (mienie spadkowe obywateli niepolskich w Polsce) wraz z wykazem szczegółowym o jakie mienie chodzi, spadkobiercom dać możność dochodzenia w sądzie jeśli mają wiarygodne dokumenty jeśli są potomkami OBYWATELI polskich, i wydać ustawę, że mienie bezspadkowe przechodzi na skarb Państwa. Dlaczego tak się nie robi? 1) Targowica chcę Polskę zniszczyć bo za to jej płacą Jurgielt; 2) Bo obywatele polscy mają w większości Polskę w dupie; 3) Bo PiS ma w sobie również frakcję filosemitów w rodzaju Gowina i Glińskiego, bo ich obywatele polscy wybrali, zamiast rdzennych PiSowskich polskich patriotów i państwowców. 4) Bo w Polskim Sejmie patrioci mają bardzo wątłą przewagę, a PiS to koalicja różnych frakcji i się nie oczyszcza bo wyborcy PiSu wybrali populistyczny chłam i koalicjantów PiSu choć listy kandydatów Zjednoczonej Prawicy są długie ("gówno ich obchodzi i wybierają jedynki"). Przecztajcie sobie mój "Poradnik Wyborczy" gdzieś pod [ https://server.ccl.net/JasiuLabanowski ].
/=======================================================================================================/
Popatrzcie na naszą szlachtę z powieści ku pokrzepieniu serc Henryka Sienkiewicza. Przeczytajcie choć kilka numerów jakichś polskich przedwojennych gazet np. Ikaca [ http://mbc.malopolska.pl/Content/77175/065.pdf ]. Tam są podane wielokrotnie przykłady Polaków i Zdrajców oraz ich poglądy i zainteresowania. W Polsce zawsze było wśród obywateli i jej mieszkańców dużo mniejszości i apatrydów. Dziś ich szczególnie wielu i Polski może już wkrótce nie być, jeśli większość głosujących obywateli nie będzie Polakami. Aby być Polakiem trzeba być mądrym albo wierzyć mądrym. Aby to rozumieć to trzeba przeczytać kilkadziesiąt książek, znać polską literaturę i historię, i oglądnąć 100 godzin wykładów ekspertów. Trzeba oceniać ludzi po tym co robią, a nie po tym co gadają. Trzeba zachęcać i błagać dobrych ludzi aby szli w politykę. Trzeba się organizować i tworzyć grupy interesów obywatelskich aby wyłaniać przedstawicieli. Natomiast statystyczny obywatel polski z Polski czyta 0.7 książki na rok, młode pokolenia jest oduraczone edukacją komunistyczną i postkomunistyczną, "dziadki" z IIRP wymarły, a elity nam wyrżnęli Niemcy i Ruscy. Potencjał intelektualny na polskich Uniwersytetach jest przygnębiający, bo kto mógł, to wyjechał po 1980 jak zaczęli dawać paszporty (za Stanu Wojennego też było łatwo wyjechać byle tylko ktoś miał jakąś podkładkę lub zaproszenie, a nawet sami SBecy w internatach zmuszali do emigracji i dawali paszporty w jedną stronę).
/=======================================================================================================/
Możecie słuchać dra Targalskiego (albo oryginalnych ekspertów i uczciwych historyków których po części wymieniłem) albo dziennikarzy jak Michalkiewicz który żyje z datków entuzjastów i zwolenników teorii że "Zydzi wszystkiemu winni". Pan Targalski rozumie sytuację i chce ją tłumaczyć dla ludzi (zdając sobie sprawę że czytają 0.7 książki na rok). Pan Michalkiewicz chce opowiadać proste bajeczki które każde dziecko zrozumie, wiedząc że pomaga mu w tym ruska i niemiecka propaganda i będzie się durniom podobało i będą mu wpłacać na konto na stronie [ http://michalkiewicz.pl/wplaty.php ]. Stany nie robią propagandy, co jest moim zdaniem błędem, i niepotrzebnie zlikwidowali "Głos Ameryki" czy "Wolną Europę". I-szej Solidarności bardzo pomagali: [ https://www.amazon.com/Covert-Action-Reagan-Struggle-Poland/dp/0393247007 ] Potęga USA w latach 1990-tych ich uśpiła. Powinni propaganę przywrócić, bo Ruscy i Niemcy wzmocnili swoją obecność medialną w byłych "Demoludach" i tumanią aż "śmieszno i straszno". Natomiast w Stanach pozostały tylko prywatne koncerny medialne opanowane zresztą w dużej mierze przez Żydów, które są zainteresowane dochodami z reklam a nie dobrem państwa. Jest też wybuch "mediów społecznościowych", ale 95% tego to chłam opanowany przez grupy interesów, albo nawiedzonych idiotów, i trzeba to umieć sortować, bo nie ma sensu większości nawet czytać. Stany to odpuściły, ale Ruscy przez swoich agentów wpływu i "wojska internetowe" to wykorzystują, bo to tanie i skuteczne narzędzie "Dziel i Rządź". Czytajcie tych którzy już mają wszystko w dupie -- są emerytowani, mają z czego żyć, i nie muszą robić kariery, a mają wiedzę i praktyczne doświadczenie w polityce, służbach, biznesie czy finansach. Więcej się dowiecie z późnych książek Winstona Churchilla (dostał literackiego Nobla w 1953) niż z "bestselleru" Donka "Szczerze", której nawet nie przeczytam. Pan Michalkiewicz głosi "politykę wielowektorową" Sygulskiego (ruska geopolityka dla wasali wykładana przez inteligentnego i wykształconego geopolityka, który jest cyniczny i antypolski), a ludziom się podoba, bo "pokorne ciele dwie matki ssie", co jest totalną bzdurą, bo jesteśmy tam gdzie jesteśmy, przerabialiśmy pokorę (zabory), a "polska wieś zaciszna, polska wieś spokojna" nigdy nie była. Niemcy, Ruscy, Chiny i Amerykanie mają trwałe instytucje, wspaniałe służby, całe pokolenia strategów i specjalistów militarnych oraz potencjał naukowy i techniczny. My od Zaborów do 1989 (z 20-letnią przerwą IIRP) byliśmy niszczeni, grabieni, tumanienie i bezwolni. Od 1939 przeszły trzy pokolenia, i nie ma już nikogo, kto by opowiedział "jak to ze lnem było". Pozostali tylko uczciwi historycy i pisarze, ale tych w Polsce mało, bo bolszewicy ich zniszczyli (polecam jakże przerażającą książkę Joanny Siedleckiej "Biogracie odtajnione" [ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/274917/biografie-odtajnione-z-archiwow-literackich-bezpieki ] o naszych "luminarzach literatury" i Elytach Artystycznych. Totalny chłam poza paroma wyjątkami. Tak, niektórzy mieli talent, ale dobre kurwy też talent mają. Zaczynamy się powoli odgrzebywać i budować polską rację stanu i staramy się wyłonić przywódców i instytucje. Kto tu kogo wykiwa? My ich, czy oni nas? Mamy teraz okienko czasu, może 10-20 lat, kiedy dla USA jesteśmy potrzebni, a są one jeszcze największą potęgą militarną. Potem "Rozdziobią nas kruki i wrony" jeśli się nie zjednoczymy i nie będzie się nam chciało z Polski zrobić państwa silnego, mądrego i wolnego. A w Polce nadal nie ma społeczeństwa obywatelskiego jak cywilizacjach (jeszcze) łącińskich jak USA czy Wielka Brytania. Okienko się powoli zamyka...
/=======================================================================================================/
Sojusze to okresowe zobowiązania "my wam to, wy nam tamto" robione na kilka do kilkudziesięciu lat. Można się w tym czasie uzbroić i wzmocnić mając sojusz z silnymi, tak jak zrobiliśmy po 1918, przez co mieliśmy szanse wygrać z bolszewikami za francuskie i brytyjskie pożyczki. Potem trzeba było jednostronnie iść na Niemcy jak chciał Piłsudski i zrobić fakty dokonane (jak chciał Piłsudski). Dmowski też był wielkim myślicielem (i doświadczonym politykiem z Rosyjskiej Dumy i Petersburga) ale jego "Myśli Nowoczesnego Polaka" [ https://pl.wikisource.org/wiki/My%C5%9Bli_nowoczesnego_Polaka ] wydane i nie modyfikowane po 1905 są kompletnie nieaktualne, bo rewolucja bolszewicka zmieniła układ sił na świecie. Niestety zmarło się Piłsudskiemu i Dmowskiemu wtedy gdy byli najbardziej potrzebni. Choć się nie znosili osobiście (kochali się w Wilnie w tej samej kobiecie i Piłsudski ją wziął) to jednak szanowali się i współpracowali DLA POLSKI, mając rozbieżne pomysły. Dmowski był utalentowanym dyplomatą ze znajomościę wielu języków i wielu polityków. Piłsudski by wspaniałym wojskowym strategiem i Dmowski wiedział, że "Kasztanka" by go zrzuciłą z siodła po minucie. W 1918 rozegrali sprawę wspaniale, Dmowski w Wersalu, Piłsudski z szablą w Polsce. Posłuchajcie znawcy Pawła Wieczorkiewicza [ https://www.youtube.com/watch?v=g859_RosobE ] oraz przeczytajcie [ https://kurierhistoryczny.pl/artykul/czy-jozef-pilsudski-i-roman-dmowski-naprawde-sie-nie-lubili,391 ]. Wieczorkiewicza jest sporo na YT np. [ https://www.youtube.com/watch?v=fqAbl1x2HBI&list=PL732407EFCF078875 ], ale wystarczy wpisać "Paweł Wieczorkiewicz" do youtubowej wyszukiwarki. To bezcenne!!! Nie musicie się ze wszystkim zgadzać, ale wiedza przez niego podana to skarb. Endecy zmarnowali w Rydze wygraną z bolszewikami w 1920 , bo "Kresy były niepolskim obciążeniem". Dla Piłsudskiego "Kresy były zaporą przeciw boleszewikom". Endecy tak po 1920 spieprzyli Polskę, że Piłsudski, po ogromnych oporach (bo wiedział, że bez niewinnej krwi się nie obejdzie) zrobił Przewrót Majowy i zaprowadził dyktaturę. Dyktatura to zło, bo nie ma dialogu i kompromisu, a przydupnicy są zwykle gorsi od "wodza" bo nie mogą mu bezpośrednio zagrażać, a jedynie ślepo naśladują, a "wszystko płynie" i trzeba się na bieżąco dostosować a nie kurczowo trzymać doktryny. Za Sanacji kurczowo trzymano się "testamentu Piłsudskiego" ale sytuacja się zmieniła i trzeba było z Niemcami iść na Rosję (wysłuchajcie śp Pawła Wieczorkiewicza na YT [ https://www.youtube.com/watch?v=Uy2ayAnpafA ] bo nie mieliśmy szans walki na dwa fronty, a aliantów bardziej przerażał zalew i agresywność komunistów niż faszystowskie Niemcy pod dowództwem malarza, co ujawnili w Monachium. Tak łatwo się mówi po fakcie, ale na faktach trzeba się uczyć, zamiast się usprawiedliwiać że fakty nie pasują do ideologii. Polecam książki przedwcześnie zmarłego Pawła Wieczorkiewicza, to największy znawca Sowietów i polskiej polityki [ https://lubimyczytac.pl/autor/13501/pawel-wieczorkiewicz ]. Mam i czytałem sporo jego książek, a szczególnie polecam Historia Polityczna Polski 1935-1945 [ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/32852/historia-polityczna-polski-1935-1945 ]. Również książki Andrzeja Nowaka [ https://lubimyczytac.pl/autor/14942/andrzej-nowak ], bo to wielki historyk. Dla niecierpliwych szczególnie polecam "Niepodległa! Jak Polacy odzyskali Ojczyznę.": [ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4844404/niepodlegla-1864-1924-jak-polacy-odzyskali-ojczyzne ]. Byliśmy BARDZO podzieleni i w kilka lat stworzyliśmy Polskę i wyrąbaliśmy granice. Ale w 1939 roku polegliśmy bo zabrakło wodza który by miał zaufanie aby działać szybko i bez "referendów narodowych". Teraz nie mamy wodza, elit, i Polaków którzy czytali "nasze księgi" nawet "pod strzechami". Mamy natomiast wielu "mędrców" których obywatele polscy wybierają do Sejmu z głupoty albo ze złości (to jest to sama, nota bene). Czy mam podawać nazwiska ludzi, których do Sejmu wybrano?). Natomiast Pan Michalkiewicz radzi aby siedzieć na płocie i patrzeć jak sztachety w dupę wchodzą. Politycy są podzieleni bo wyborcy są podzieleni i zdemoralizowani w dużej części. Jedni chcą aby iść z Niemcami (przerabialiśmy), inni z Ruskimi (przerabialiśmy), z Francją i Anglią (choć trochę nam wyszło, ale nie zauważyliśmy, ze po Teheranie i Jałcie to nie było już sensu i trzeba było z Rosją wynegocjować szybko finlandyzację szantażując aliantów, że zawiesimy walkę naszych oddziałów poza Polską i pomocy podziemia w Polsce). Teraz w Polsce nie ma silnego pro-polskiego rządu (jedynie ok. 30% obywateli to Polacy i Patrioci, reszta to ogłupieni apatrydzi mający Polskę w dupie, i nie rozumiejący, tego że jedynie silna Polska jest dla Polaków matką i ochroną.
/=======================================================================================================/
Najbardziej mnie jednak razi u Michalkiewicza dążenie do "oczywistości", to jest powtarzanie sloganów i przypowieści, które w obecnej sytuacji nie mają kompletnie zastosowania. "Diabeł jest w detalach, których Pan Michalkiewicz nie zna, bo nie ma dostępu do materiałów niejawnych i nie czyta statystyk i raportów operacyjnych. Obecna sytuacja na świecie jest zmianą paradygmatu jednobiegunowości świata: "USA jest największym mocarstwem światowym i dyktuje warunki". Jeszcze jest liderem militarnym, ale już nie gospodarczym. Ład światowy ostatnich 40 lat się wali na naszych oczach. W samej Ameryce są wątpliwości co z tym zrobić i to globalnie. Z pewnością USA ma zbyt wiele otwartych frontów. Musi wybrać kierunki priorytetowe, bo wszystkich frontów równocześnie nie obsłuży. I tu jest w USA ogromna dyskusja z kim najpierw walczyć i jak przegrupować siły i kierunki. Kontynuować "globalizację" i zarabiać póki się da, czy ograniczyć eksport technologii i wygonić obcych z kraju? Co do naszego wąskiego teatru polskiego, to USA musi zapobiec powstaniu Unii Prusko-Rusko-Chińskiej (które jest równoznaczne z przegraną USA na arenie międzynarodowej i przekształcenie USA w Meksyk). Są dwie główne strategie: 1) ta sprzed pułkownika Kuklińskiego, przez zrobienie z Polski "pasa roztopionej lawy" przez którą nie będą mogły przebiegać linie komunikacyjne i "Jedwabny Szlak" a więc niemożności połączenie Unii PRC w jednolity sprawny organizm; 2) pomoc Polsce na stawienie oporu militarnego przeciw Niemcom (co łatwiejsze, bo Niemcy są ciągle okupowane przez USA i nie mają broni jądrowej), oraz przeciw Rosji (co wymagałoby aby był plan anihilacji Obwodu Kaliningradzkiego oraz obecność baz amerykańskich w Pribałtykach (aby bronić Przesmyku Suwalskiego). Tu trzeba mieć jasne stanowisko USA, a także oficjalny komunikat USA, że Polska jest objęta obronnym parasolem nuklearnym (a nie artykułem 5 Traktatu NATO, bo NATO się wali), żeby zmusić Rosję do powstrzymania się od "zielonych ludzików". Tego nie ma!!! To trzeba ostro wynegocjować i zobowiązać że "pomożemy, co możemy", ale musimy mieć pewność. Aby to zrobić to trzeba mieć poparcie i zaufanie dumnego narodu polskiego. A nie targować się o pomoc dolarową ze Stanów i jęczeć "dajcie więcej". Trzeba Amerykanów przekonać do projektu, a nie błagać "pomóżcie bo my biedni i słabi". Wojna wisi na włosku i trzeba wybrać los Polski i Polaków, albo szybko się pakować i spieprzać. Pan Michalkiewicz nie zna nawet podstawowej zasady jak się załatwia "demokratycznie" (tj gdy jakieś "gremia" nadzorują i zatwierdzają) duże kontrakty z upatrzonym przez "dyrektora" partnerem. Idzie to tak: Pierwszemu, niechcianemu kontrahentowi daje się tak wygórowane żądania, że będzie musiał zrezygnować z kontraktu bo mu się nie opłaci, i wtedy się idzie do "chcianego kontrahenta" i przyjmuje się wszystkie jego wymogi, bo "niezależne gremium" wszystko przyjmie i zatwierdzi ze strachu że kontrakt w ogóle nie dojdzie do skutku. Pan Michałkiewicz radzi aby "niechcianym, pierwszym kontrahentem" były USA (bo Stany nie wezmą czegoś co za dużo kosztuje, a muszą też "sprzedać" taki proponowany kontrakt Kongresowi i Obywatelom USA). Wtedy po usunięciu pierwszego oferenta (USA), polski Sejm i wyborcy przyjmą kontrakt Prusko-Ruski nawet nie patrząc na warunki i koszty, bo "Stany nas zdradziły". Oczywiście zbiega się to jak najbardziej z interesem naszych wrogów, i jeśli Pan Michalkiewicz o tym nie wie, to chyba go wszyscy przeceniamy. W końcu jest z wykształcenia prawnikiem i powinien wiedzieć jak się załatwia umowy przedwstępne przed sądem. Nawet w małych spółkach akcyjnych Prezesi o tym wiedzą, bo muszą się liczyć z udziałowacami albo muszą odejść na następnym walnym zebraniu udziałowców.
/=======================================================================================================/
Ja rozumiem, że dostanę mnóstwo złych komentarzy. Ale ja mam podstawy intelektualne aby oceniać narrację zarówno Pana Michalkiewicza jak i Pana Targalskiego. Pan Michalkiewicz przemawia do gawiedzi żeby mu klaskała bo jak coś mówi to jest to takie jasne i cały antyPiS mówi to samo + 90% polskojęzycznych mediów i gadzinówek. Wie, że mu ludzie dadzą więcej datków, bo "wiatr wieje w plecy". Pan Targalski datków jeszcze nie zbiera i ma problem, bo wie, że sytuacja jest skomplikowana i mało kto ma w Polsce aparat pojęciowy z historii i geopolityki, aby mógł zrozumieć jego wykłady i oceny. Zresztą, tak po prawdzie ja też się nie zgadzam z niektórymi aspektami wypowiedzi dra Targalskiego. Ja mieszkam w USA, widzę tu więcej amerykańskich szczegółów niż on i widzę problemy USA szerzej niż on (on widzi szerzej i głębiaj problemy Miedzymorza i Centralno-Wschodniej Europy). A Michałkiewicz gada do młodej gawiedzi i durniów urodzonych w Stanie Wojennym co jeszcze nie spieprzyli bo są niekonkurencyjni (chyba może jedynie jako hydraulicy, kierowcy czy budowlańcy). Ani Stany, ani Polska nie ma teraz łatwych wyborów i musi ponieść dużą cenę aby obronić swoją wolność, w tym momencie ogromnych ruchów tektonicznych i zmian układu sił na świecie. Polska musi się ofiarnie zbroić i rozwijać gospodarczo (a to jest trudne bo wyborców obchodzi głównie kiełbasa wyborcza i socjał i nikt "obrączki na FON nie da"), natomiast Stany są w potrzasku: globalizacja i banksterzy żydowscy są odpowiedzialni za ich potęgę gospodarczą, finansową i często potencjał intelektualny, ale to jednocześnie doprowadziło do tego że rozwinęli sobie przez globalizację konkurencję taką jak Europa, Chiny czy Indie, które mają już konkurencyjne technologie militarne i cywilne oraz wykształciły swoje bazy intelektualne oraz wytworzyły bogate elity. Natomiast Żydzi pójdą za tymi co im dadzą zarobić, bo mają jedynie "fiduciarny pieniądz" a nie "stare pieniądze". Wiedzą, że Chińczycy im zarobić nie dadzą, a w Rosji nie ma już co kraść. Więc mam nadzieję że będą "okupować" USA.
/=======================================================================================================/
Ja wiem że wielu jurnych i durnych po gimbazie się na mnie wścieknie. Nawet spodziewam się tego. Więc używajcie sobie, albo, lepiej, przeczytajcie sobie parę poważnych książek (historyków, byłych oficerów służb, emerytowanych polityków, polską literaturę, np. Stefana Żeromskiego, Władysław Reymonta, Bolesława Prusa, Siergiusza Piaseckiego, Józefa Mackiewicza i wielu, wielu innych -- są nawet darmowe ebooki [ https://wolnelektury.pl/ ], [ https://literat.ug.edu.pl/books.htm ] i inne (zapiszcie się za kilka złotych na [ https://chomikuj.pl/ ]. Bądźcie "prawdziwymi" Polakami a nie ofiarami propagandy tych którzy Was uważają za durniów (często niestety słusznie) zamiast słuchać niedouczonych gołodupców dziennikarzy, którzy "muszą się pięknie różnić" i uśmiechać jak "kurwa do milicjanta" do swoich redaktórów, reklamodawców czy czytelników/słuchaczy co tak ładnie tłumaczy pedofil Piotr Tymochowicz [ https://www.youtube.com/watch?v=u_GC7KYOSJU ]. Chyba nie chcecie być tacy jak w opowieściach Adasia Michnika z GWna, że "Polacy nie są w stanie się sami rządzić". Dowiedzcie się w końcu co to jest Cywilizacja Łacińska i dlaczego ją również w Polsce dobijacie czytając książkę Wojciecha Roszkowskiego -- Roztrzaskane Lustro [ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4882251/roztrzaskane-lustro---upadek-cywilizacji-zachodniej ]. Dlaczego ja tyle czytam zamiast słuchać publicystów i polityków? Bo książki są przemyślane, a publicyści pieprzą dla pieniędzy, a politycy dla popularności (choć nie wszyscy).
/=======================================================================================================/
Zaraz mnie tu zwyzywają od PiSiorów, tak jak Targalskiego. Od komuchów to nie mogą, bo nigdy w PZPR nie byłem (choć to ma niewielkie znaczenie, bo to było 30 lat temu, a większość PZPRowców czy tych z SD, jak Korwin, lub z ZSL to pragmatycy którzy jako jedyni w Polsce mogli się wykształcić w zarządzaniu i sprawach gospodarczych, finansach i prawie i polityce międzynarodowej i innych nie było). Targalski i JA nie uważamy PiSu za idealny rząd. Naprawdę... My ich jedynie uważamy za mniejsze zło, bo mają u siebie najwięcej uczciwych i mądrych ludzi, państwowców oraz niezłych fachowców, choć sporo tam też chłamu. PiSowcy głoszą populistyczne hasła, bo tylko takie mogą im dać większość parlamentarną i to wątłą. Mają jeszcze Prezesa Kaczyńskiego, choć on już nie ma dużo czasu, ale ma następców (premiera). Nie mówiąc już o zdrajcach, zboczeńcach i złodziejach w PO, PSL, LewychZbokach, to jeśli uważacie że Braun, Korwin-Mikke, Bosak, Winnicki to patrioci i coś dla Polski wymyślą, to zapytajcie się co dotychczas osiągnęli, jakie mają doświadczenie i zaplecze intelektualne, jak zapłacą za to co obiecują, i czy mają szansę wygrać wybory i stworzyć rząd. Przecież Konfederacja to zbieranina. Ideałów nie ma... Są tylko mniej lub bardziej rozsądne możliwości. Z gówna bicza nie ukręci, a Polska jest słaba (65% gospodarki w obcych rękach a nasi "miliarderzy" to Targowicka szumowina wykreowane przez WSI, która ma konta na Karaibach i Cyprze i helikoptery w garażu, żeby się ewakuować jak będzie gorąco), naród pozbawiony elit i ogłupiony, a najbardziej zaradni i konkurencyjni spieprzyli jak mieli okazję, bo nie widzieli (i nadal nie widzą) szans dla siebie w Polsce. U nas służby specjalne, prokuratorzy, sądownictwo i lokalna administracja to mafia postkomunistyczna założona przez Niebieską Bezpiekę i Zieloną Wojskówkę z tych na których mają haki i mogą kontrolować oraz pobierać haracz "za konsultacje". Ja też, będąć emerytem, do Polski nie wrócę, choć byłbym w Polsce magnatem, a w USA średniaczkiem, bo nie chcę się na stare lata denerwować. Amerykanie są pragmatyczni i kochają swój kraj, a Polacy już w większości nie kochają i to mnie wkurwia, a ja na stare lata wolę spokój i nie chcę mieszkać w kraju, w których ludzie zamiast dyskutować co jest dla kraju lepsze to się wyzywają od durniów, a przy tym uważają się za niewolników za których inne państwa podejmują decyzje, podczas gdy to właśnie oni podejmują najważniejsze decyzje kto będzie nimi rządził. Jak można było wybrać takich ludzi do Sejmu, Parlamentu Europejskiego i Senatu oraz władz samorządowych?