https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2019_11_18_Czajka_I_Mafia_Warszawska.html

Mój wpis pod --{ https://telewizjarepublika.pl/nawet-do-42-mln-zl-wzrosna-koszty-naprawy-oczyszczalni-czajka,87589.html }-- Polscy wyborcy wybierają osoby, które powinny iść do więzienia, a nie na urzędy. O "Czajce" pisałęm wielokrotnie. Jestem przekonany, że to tylko początek problemów. Wielokrotnie mówił o tym inż. Jan Waś, który jest ekspertem od oczyszczalni ścieków. Np. Waś: "Czajka to był skok na kasę. W stosunku do przepustowości, to najdroższy taki obiekt na świecie" --{ https://www.youtube.com/watch?v=HU5YNTQQsF4 }--, "Waś, Zabłocki: Naprawianie Czajki, chłamu, to mniejszy skok na kasę. Metr rury kosztuje 115 tys. zł" --{ https://www.youtube.com/watch?v=ylPO6dd8mcw }--, czy "Waś: Spalarnia osadów w Czajce (od grudnia nie działa) została zbudowana, żeby ktoś na niej zarobił" --{ https://www.youtube.com/watch?v=bS8z5VYyIok }--. Koszt budowy Oczyszczalni Czajka był dwukrotnie większy niż być powinien ("podwykonawca, podwykonawcę, podwykonawcą pogania i zbiera narzuty). Jest to instalacja skomplikowana, zawodna i będzie się cały czas psuła. Należało wybudować dwie niezależne oczyszczalnie a nie przerzucać większość gowna rurociągiem przez Wisłę. Awaria tego rurociągu znowu nastąpi... Nie da się go naprawić, bo jest wadliwie poprowadzony i wykonany. Już podczas jego budowy to wiedziano, że się zawali i pęknie, i dlatego zalewano go betonem. Rura w kształcie U zawsze się po pewnym czasie zatka jeśli się przez nią pompuje zawiesinę (gówno). Banalna fizyka... Osad się osadza na dole. Obrano typowy dla Targowicy sposób robienia inwestycji: Wybudować coś za niebotyczną sumę pieniędzy, co będzie skomplikowane i się będzie cały czas psuło, aby na kolejnych awariach nachapać sie "statutowo" i odebrać rachunki od podwykonawców i zamówić kosztowne ekspertyzy, które proponują rozwiązania takie aby znowu sie spieprzyło, a wezmą za to niebotyczną kasę. Podejrzewam, że w zimie kolejna awaria, i o tyle skuteczna, że nie da się uniknąć zrzucania surowych ścieków do Wisły, a w zimie naprawiać trudno. Celem tego jest nie tylko następna droga naprawa (i zebranie łapówek), ale i niszczenie Polski, bo tym razem to chyba będziemy musieli zapłacić za zanieczyszczanie Bałtyku, nie mówiąc już o wizerunku Polski ("nawet gówien nie potrafią oczyścić") czy zdrowiu Polaków.