https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2019_11_30_RozlatujacaSieDobraZmiana.html
Wpis pod --{ https://telewizjarepublika.pl/premier-rzad-wyciaga-reke-do-opozycji-prosimy-o-konstruktywna-wspolprace,88075.html#komentarz-1070321 }--. @Ted Kemnitz: Wynik Zjednoczonej Prawicy nie jest lepszy od wyniku 2015. Uracili większość w Senaci. Ja jestem pesymistą, bo gdy PiS doszedł do władzy w 2015 to frakcje Gowina i Ziobry w Zjednoczonej Prawicy wykonywały polecenia PiSu, a dokładnie Prezesa, Jarosława Kaczyńskiego. Zjednoczona prawica była asertywna i napawała Polaków nadzieją, że w końcu mamy energicznych patriotów u władzy. Potem odsunięto od władzy premier Szydło, Macierewicza z całą drużyną, Szyszkę oraz Waszczykowskiego (jaki był, taki był, ale Czaputowicz nie jest twarzą patriotycznej zmiany). Czy pamięta Pan wściekłą targowicką nagonkę na nich? Co martwi, że zamiast bronić tych ludzi, to ugięto się pod presją Targowicy. Nie tylko tych entuzjastycznych patriotów odsunięto, ale również zmieniono spowolniono lub zawieszono programy które oni realizowali. To powoduje, że ja i inni ludzie widzą, że PiS jest słaby, że idzie na kompromisy, że "nie ma pary". Według mnie jest to objaw wewnętrzego rozkładu w w Zjednoczonej Prawicy. Sztandarowe inicjatywy propolskie (Smoleńsk, czyszczenie MSZ, WOT, czyszczenie sądów, sadzanie złodziei, itp., itd) są po prostu zwijane. Symptomatyczne jest, że niektórzy ludzie odeszli od polityki i nawet nie startowali w wyborach (np. Janusz Szewczak czy Krystyna Pawłowicz). To że mnie się to nie podoba, to mały problem. Dużym problemem jest brak asertywności tego rządu na arenie międzynarodowej. Szczególnie martwi to z pewnością koła jastrzębi w USA i naszych sojuszników w Europie (np Rumunię i Węgry). Podkreślam, że nie jest dla mnie problemem Mateusz Morawiecki. On też był bardziej asertywny zaraz po tym jak został premierem. Ale stopniowo coraz mniej jest jasnych wypowiedzi i klarownych stanowisk. Chodzi o to że przez Gowina, spieprzono już Uniwersytety, które chronią Hartmanów, a niszczą patriotów, zapaść w wymiarze sprawiedliwości zeszła również na prokuraturę, i widoczny jest praktyczny brak służb specjalnych i ich ochrony polityków. np. lapsus z zatrzymaniem Mazura Ihory (moja zakładka [ https://server.ccl.net/JasiuLabanowski ] pod 2019_11_10_Mazur_Ihora.html ). Głównym mottem stały się programy socjalne, a nie odbudowa sił zbrojnych czy agresywne inwestycje gospodarcze (co z CPK?). Coraz rzadziej słyszy się slogan "Dobra Zmiana". Może programy są realizowane "po cichutku", ale dlaczego? Może są fakty o których nie wiemy? Ale twardy elektorat PiSu się zastanawia o co chodzi. Może chodzi o to, aby doprowadzić do wyboru Przez. Dudy na drugą kadencję ("Prezydent Wszystkich Polaków" i "Rząd dla wszystkich obywateli")? Może po tym znowu ruszy pełna parą? Nie wiem... Ale wolałbym, aby PiS się oddzielił od koalicjantów, którzy stosują machiawelistyczne metody osłąbiajac działania rządu. Dla patriotów ziobrystowskie metody "Republiki Haków", czy goowinowskie otwarcie na lewctwo pod hasłem "otwarcia na nowe idee" to antyteza naszej polskości. Dlatego wolałbym spójny PiS w opozycji do Targowicy i ruskiej agentury w Konfederacji, niż nieudolne rządy, które odbiorą PiSowi wiarygodność. To nie jest bitwa która się skończy za rok, to jest walka, która będzie trwałą pokolenia. Może obywatele polscy potrzebują powtórki z rozrywki i kryzysu rządowego (bo 200 mandatwów PiSu może skutecznie blokować złodziei i zdrajców)? Po co brać odpowiedzialność za niemoc, która wynika z decyzji wyborców? Polski nie da się uratować bez współpracy ludzi którzy w Polsce mieszkają. Niech dokonają wyboru, czy chcą mieć Polskę, czy być kolonią.