https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/2021_07_06_Recenzja-SladyKrwi-JanPolkowski.html
Jan Polkowski jest 5 lat młodszy ode mnie (urodził się w 1953) więc jesteśmy
z "pokolenia Solidaruchów". Jest wybitnym poetą. Ale napisał też powieść
"Ślady Krwi" --{ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/175126/slady-krwi }--.
Czy to powieść? Chyba tak, ale nietypowa. Dla mnie to zbiór nowelek
które dotyczą bohatera, Henryka Harsynowicza oraz jego bliskich oraz osób
z jego towarzystwa i "opiekunów" z UBowni. "Nowelki" nie są chronologiczne
i dzieją się od początku 20 wieku do chwili kiedy książka wyszła (2013).
Cały czas zaskakuje nowymi faktami z życia bohatera, załamanego "Solidarucha".
Daje nam obraz pogmatwanych losów Polaków, i zachęca do poznania losów naszych
bliskich, które przed nami ukryli, bo musieli, gdyż chcieli nas uchronić czy to
przed UBownią, czy też naiwnymi, buntującymi się nastolatkami i młodziakami,
którzy pewno też mieli mgliste pojęcie o swoich korzeniach i wierzyłi dziecinnie
w swoją niewinność i romantyzm.
Jak napisał Bronisław Wildstein (który się swoich rodziców nie wypiera)
w swojej recenzji na okładce napisał:
"Dotąd znaliśmy Jana Polkowskiego jako wybitnego poetę. Jego debiut powieściowy
stawia go w rzędzie wybitnych prozaików.
Dla mnie książka była jednak ciągle poezją... Piękne zdania, jak strofy
(klauzule) białego wiersza, wspaniałe precyzyjne określenia i piękne wyrazy
polskie (na tle prymitywnej polszczyzny obecnie używanej), niespotykane bogactwo
języka (choc jestem oczytany
--{ https://server.ccl.net/JasiuLabanowski/Lista_Lektur_Jasiu_Labanowski.html }--
to jednak musiałem sobie odświeżyć niektóre nazwy ptaków, grzybów, koni,
kolorów, itp.
Choć to "nowelki" to są ze sobą niezwykle splecione i się uzupełniają.
"Majaczenia" bohatera "na jawie" mają swoje prozaiczne wyjaśnienie, które
autor nam odkrywa w połowie książki. Co za bogactwo charakterów ludzkich.
A przede wszystkim tło historyczne ich wyborów, ich tajemnicy, które chcieli
schować gdzieś do skrytki swojej pamięci, choć rzutowały one zawsze na ich
postawy i działania.
Choć książka jest bardzo ponura i pesymistyczna, to choć dla bohatera
kończy się chyba dobrze (nawet mamy możliwość interpretacji jak się ta
kryminalna afera skończyła). Jak w dobrej powieści sensacyjnej, "akcja
rozkręca się powoli". Czesem trzeba wrócić do poprzednich rozdziałów,
aby zrozumieć rozwój akcji, bo małe zdawałoby się zdarzenia wyjaśniają
zwroty w akcji. Radzę czytając robić sobie "na zakładce do książki"
listę postaci i ich rolę, bo jest ich wiele i są bardzo zróżnicowane.
Robię to sam rutynowo, aby się nie pogubić, bo pamięć już nie ta, a książkę
tę trzeba czytać powoli i uważnie, bo to nie jest lektura na jednen dzień
(ponad 430 stron). Bardzi polecam. Jako towarzyszącą książkę sugeruję
Zbiór essejów o Sowietach nieodżałowanego Pawła Wieczorkiewicza (urodził się
wtedy co ja)
"Łańcuch Historii"
--{ https://lubimyczytac.pl/ksiazka/161899/lancuch-historii }--
którą czyta się jak powieść sensacyjną. Ach jaka szkoda że tak wcześnie
od nas odszedł. Wiedział o Sowietach więcej niż oni sami o sobie wiedzą,
a powinni tę książkę przeczytać wszyscy polscy i zachodni politycy i
publicyść, bo kompletnie nie rozumieją Sowietów/Rosji.